Prawo jazdy miał ledwie od pięciu miesięcy. Doświadczenie mizerne, a do tego zachowanie na drodze mało odpowiedzialne. Ponieważ jechał zbyt szybko, wypadł z drogi i wbił się w drzewo.
Do groźnie wglądającego zdarzenia drogowego doszło 13 maja przed godziną 9.00 w miejscowości Peredyło w gminie Janów Podlaski. Z ustaleń policji wynika, iż kierowca osobowego forda na łuku drogi stracił panowanie nad autem. Zjechał na pobocze i uderzył w przydrożne drzewo.
– Za kierownicą pojazdu siedział 18-letni mężczyzna. Funkcjonariusze ustalili, iż młody człowiek posiada uprawnienia do kierowania od pięciu miesięcy. Prawdopodobnie przyczyną zdarzenia było niedostosowanie prędkości do warunków drogowych – informuje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.
W chwili wypadku 18-latek był trzeźwy, co wykazało wykonane przez policjantów badanie. Z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Na szczęście nie okazały się one groźne i skończyło się jedynie na uszkodzonym samochodzie.
Policja apeluje o rozwagę na drodze i przypomina, iż nadmierna prędkość to wciąż jedna z głównych przyczyn tragicznych zdarzeń.
59-latek aresztowany za znęcanie nad żoną