Miała stłuczkę z prokuratorką. Była ofiarą, została oskarżona. Teraz grozi jej więzienie

kobieta.gazeta.pl 2 tygodni temu
Pani Elżbieta cztery lata temu miała wypadek na jednym z głównych skrzyżowań w Katowicach. Niestety, do dziś walczy o sprawiedliwość. Wszystko przez to, iż sprawczynią była prokuratorka. Kobieta opowiedziała swoją historię w programie "Uwaga!" TVN.
Wypadek z udziałem pani Elżbiety miał miejsce na skrzyżowaniu ulic Stęślickiego oraz Chorzowskiej w Katowicach. Ona jechała pojazdem marki Honda, a sprawczyni Renault. Bohaterka "Uwagi!" była osobą poszkodowaną, podróżowała prawidłowo. Na miejscu pojawiła się karetka oraz policja. Służby stwierdziły, iż sprawczyni nie zareagowała na sygnalizację świetlną i wjechała na drogę na czerwonym świetle.


REKLAMA


Zobacz wideo


Wypadek w Katowicach. Sprawczynią pani prokurator
- Klakson strasznie wył, piszczał mi w głowie. Wybuchły mi poduszki, kurtyna mi wybuchła. Na tym wiadukcie jak sunęłam, to myślałam, iż spadnę, bo jest tam dość wysoko - opowiadała pani Elżbieta. Chciała jak najszybciej wydostać się z pojazdu. Gdy już to zrobiła, zobaczyła, iż jej auto jest "roztrzaskane". Sprawczyni stała obok i rozmawiała przez telefon. Poszkodowana została natomiast zabrana do szpitala. Okazało się, iż ma skręcony oraz naderwany odcinek szyjny kręgosłupa. Na miejsce zdarzenia pojechał jej mąż.


Dowiedział się, iż sprawczyni pracuje w Opolu jako prokurator okręgowa. Pani Elżbieta w tamtym momencie choćby nie zdawała sobie sprawy, jak bardzo ta informacja zaważy na jej dalszych losach. - Auto poszło do kasacji i sprawa była dla mnie zakończona. Był wypadek, zdarza się. Całe szczęście, iż przeżyłam i tyle - wspominała. Po jakimś czasie zaczęły przychodzić do niej pisma z prokuratury. Najpierw jako do osoby poszkodowanej, jednak potem sprawa przybrała nieoczekiwany obrót. Role w śledztwie się odwróciły. Sprawę wobec prokuratorki umorzono, została uniewinniona. Z kolei pani Elżbiecie postawiono zarzuty.


Wypadek na skrzyżowaniu ulic Chorzowska-Stęślickiego. Kiedy wyrok?
Poszkodowaną oskarżono o kłamstwo, iż miała zapięte pasy bezpieczeństwa. - Ja pasy mam zawsze zapięte, to jest dla mnie rutyna - wyznała. Kluczowym dowodem prokuratury jest fotografia zrobiona przez pracownika firmy ubezpieczeniowej. Przedstawia fragment fotela samochodowego i powstała chwilę przed zezłomowaniem pojazdu. To na jej podstawie biegły wydał opinię, mimo iż nigdy nie badał pasów. - Powinien rozebrać pas, sprawdzić, czy się zablokował i w którym miejscu. Byłoby wtedy widać, czy ten pas był użyty, czy nie. Nie podpisałbym się pod taką opinią i na podstawie tego zdjęcia nikt z Politechniki Lubelskiej, z kim rozmawiałem, nie wydałby takiej opinii. To po prostu jest nierzetelne - powiedział dr Maciej Kulka, który sam pracuje jako biegły. - Zrobiłam zdjęcie, gdzie są obrażenia po pasie. Jest zasinienie i rysa od pasa. I nagle dowiaduję się, iż to nie jest od pasa tylko od łańcuszka, który miałam na szyi, a na zdjęciu choćby nie jestem do końca do siebie podobna - przyznała pani Elżbieta.
Chociaż śledztwo wobec prokuratorki umorzono, więc nie poniosła żadnej odpowiedzialności karnej, sprawa pani Elżbiety od czterech lat cały czas jest w toku. Grozi jej kara 11 miesięcy pozbawienia wolności, orzeczenie kary grzywny w wymiarze 150 stawek dziennych po 30 zł każda, a także obciążenie oskarżonej kosztami postępowania i opłatą. Wyrok ma zapaść za 2 tygodnie. - Jak przyjeżdżam po rozprawie do domu, to jestem psychicznie umęczona. Jest mi naprawdę ciężko. Mam poczucie absurdu. Te wszystkie zarzuty, które są mi przedstawiane, to mam wrażenie, iż nie dotyczą mnie. Najbardziej boli mnie to, iż ktoś robi ze mnie kłamcę i próbuje mi wmówić coś, czego nie zrobiłam - mówiła. Sąd dyscyplinarny uniewinnił sprawczynię w lutym 2025 roku. Stwierdził, iż nie doszło do uchybiania godności urzędu. Postanowienie jest natomiast nieprawomocne. Zaskarżył je rzecznik odpowiedzialności zawodowej. Gdyby biegli wydali opinię na korzyść poszkodowanej, prokuratorka mogłaby zostać zawieszona w czynnościach lub stracić funkcję. Co sądzisz o historii pani Elżbiety? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.


Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału