Do sprawy zatrzymano dwóch mężczyzn. – Obaj są nietrzeźwi, nie mamy możliwości przeprowadzenia z nimi jakichkolwiek czynności – mówią nam śledczy z bydgoskiej prokuratury, którzy prowadzą śledztwo w tej sprawie. Według naszych informacji, ranny 38-latek został znaleziony nagi.
W niedzielne, 23 listopada popołudnie, mieszkańcy Fordonu żyli dramatycznym zdarzeniem, do jakiego doszło przy ul. Brzechwy na Bajce, gdzie ujawniony został nieprzytomny mężczyzna. Po kilku godzinach, w mediach społecznościowych pojawiały się informacje o śmierci mężczyzny i wielogodzinnych czynnościach, jakie na miejscu prowadzili policjanci i prokurator. Jak informowało nasze źródło, ranny mężczyzna miał w pewnym momencie stracić przytomność, ale skuteczna reanimacja ratowników medycznych sprawiła, iż mężczyzna przeżył i został zabrany do szpitala.
Na grupach społecznościowych pojawiały się informacje o mężczyźnie biegającym z nożem i te, iż rannego 38-latka znaleziono kompletnie nagiego i wykrwawionego.
Dwóch mężczyzn zatrzymanych
– Wczoraj, tuż po godzinie 17:00, dyżurny bydgoskiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące zakrwawionego mężczyzny, mającego znajdować się przed blokiem przy ul. Brzechwy w Bydgoszczy – mówi nadkom. Lidia Kowalska z zespołu prasowego bydgoskiej policji, dodając, iż wezwany na miejsce patrol z komisariatu w Fordonie potwierdził zdarzenie.
Nieco więcej szczegółów dowiedzieliśmy się w Prokuraturze Rejonowej Bydgoszcz-Północ, która nadzoruje śledztwo w tej sprawie. – Ranny mężczyzna został zabrany do szpitala, jest w stanie ciężkim, na razie nie mamy informacji o obrażeniach, jakich doznał – przekazuje nam Adrianna Bojarska-Majchrzak, szefowa prokuratury Bydgoszcz-Północ. Z informacji, jakie uzyskaliśmy wynika, iż ranny 38-latek w nocy przeszedł poważną operację.
Do sprawy, policjanci na miejscu zatrzymali dwóch mężczyzn: to 32- i 46-latek. Obaj jednak byli nietrzeźwi, a to – jak słyszymy w prokuraturze – powoduje, iż w tej chwili nie ma możliwości przeprowadzenia z nimi jakichkolwiek czynności procesowych. Według naszych informacji, zarówno zatrzymani, jak i poszkodowany, wcześniej w jednym z mieszkań mieli spożywać alkohol. Śledczy zastrzegają jednak, iż muszą ustalić, jaki jest udział w zdarzeniu obu zatrzymanych.
Sprawa prowadzona jest w kierunku art. 156 kk, tj. spowodowania ciężkiego uszkodzenia ciała.










