Cztery osoby zginęły, a kolejnych dziewięć zostało rannych po tym, jak samochód wjechał w salon kosmetyczny Hawaii Nail & Spa w Deer Park na nowojorskiej wyspie Long Island. Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w piątek. Sprawcą jest 64-latek, który sam przyznał, iż kilkanaście godzin przed wejściem do samochodu miał wypić 18 piw. Wśród ofiar śmiertelnych jest policjantka o polskich korzeniach.