Lotnisko Chopina na cenzurowanym. Poszło o toalety. "Sytuacja urągająca godności ludzkiej"

g.pl 1 dzień temu
Jeden z pasażerów korzystających ostatnio z lotniska Chopina w Warszawie zwrócił uwagę na problem z męskimi toaletami. Według niego port nie zapewnia prywatności ze względu na brak przegródek między pisuarami. Skargę w tej sprawie złożył do Polskich Portów Lotniczych.
Publiczne toalety często są krytykowane za wątpliwy stan czystości. Tym razem jeden z ich użytkownik użytkowników stwierdził, iż korzystanie z nich utrudnia coś zupełnie innego. Choć odniósł się przy tym przede wszystkim do warszawskiego lotniska Chopina, to według niego problem istnieje również w innych miejscowościach. Sprawie przyjrzała się "Gazeta Wyborcza".


REKLAMA


Zobacz wideo Robert Karaś siedzi i narzeka na sytuację na lotnisku. "Jesteśmy już zmęczeni"


Lotnisko Chopina w Warszawie skrytykowane za toalety. Pisuary nie zapewniają prywatności
Jak informuje "Gazeta Wyborcza", pan Marek z Konina korzysta z lotniska na warszawskim Okęciu kilka razy w roku już od lat. Port ma jednak według niego poważny problem. Zwrócił w końcu uwagę na brak przegród między pisuarami w męskich toaletach.
Taka sytuacja urąga zasadom kultury i jest działaniem dyskryminacyjnym (w żeńskich kabiny są odgrodzone). Ponadto w wielu miejscach, jak na lotnisku w Krakowie, po otwarciu głównych drzwi toalet przechodnie na zewnątrz toalety mogą widzieć mężczyzn stojących przy pisuarach. Jest to sytuacja urągająca godności ludzkiej
- stwierdza pan Marek. Ze swoją skargą zwrócił się także do Polskich Portów Lotniczych.
W XXI wieku należy uważać to za niedopuszczalny akt pozbawiania prywatności korzystających z toalet. Czy w damskich również brakuje ścianek oddzielających jeden sedes od drugiego? Czy i kiedy PPL zamierza naprawić tę poniżającą godność człowieka sytuację?
- pyta oburzony pasażer. Co na to spółka?
Zobacz też: Na tym lotnisku nikt nie chce utknąć. W najdroższym porcie świata choćby woda kosztuje krocie


Czy pisuary powinny mieć przegrody? Polskie Porty Lotnicze odpowiadają na zarzuty
PPL odniosły się do listu pana Marka, ale ich odpowiedź nie była satysfakcjonująca.
Zgłoszona sprawa została poddana analizie i zakwalifikowana jako wniosek projakościowy. Ustalono, iż w większych toaletach terminalowych nie przewidziano montażu przegród pomiędzy pisuarami, natomiast w mniejszych toaletach takie ścianki zostały zamontowane
- poinformował Mateusz Lenartowicz, specjalista ds. jakości obsługi klienta w PPL. Urzędnik zapewnił, iż toalety lotniska są zgodne z przepisami budowlanymi i projektem architektonicznym. Dodał także, iż przegrody między pisuarami byłyby narażone na uszkodzenia w związku z intensywnym ruchem w porcie. To z kolei mogłoby prowadzić konieczności tymczasowego zamknięcia punktów, co zwiększyłoby kolejki w toaletach.
Rozumiemy potrzebę zachowania intymności, dlatego w takich sytuacjach rekomendujemy korzystanie z kabin lub mniejszych toalet, w których znajdują się przegrody. Niestety, ze względów technicznych i użytkowych nie ma w tej chwili możliwości wprowadzenia dodatkowych zmian w infrastrukturze większych toalet
- podsumowuje Lenartowicz. Odpowiedź ta nie przekonała jednak pana Marka. Mężczyzna stwierdził w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", iż przegródki funkcjonują bez problemów na wielu lotniskach na świecie i nie są dewastowane. Sugestie, aby szukał toalet z przegródkami, uznał natomiast za "nielogiczne i niestosowne". Do sprawy odniosła się również Anna Dermont, rzeczniczka Lotniska Chopina. Przyznała, iż dotąd żaden z pasażerów nie skarżył się na brak przegródek między niektórymi pisuarami.


Źródło: "Gazeta Wyborcza"


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału