W Paryżu awantura. Rowerzyści znaleźli się na cenzurowanym. Nie liczą się z nikim, pędzą, wygrażają, przejeżdżają na czerwonym świetle. Kiedyś to piesi mieli pierwszeństwo... - wzdychają mieszkańcy. Rowerowa nagonka rozbrzmiewa coraz głośniej, łącząc wszystkie rodzaje goryczy, a rowerzystów oskarża się o przekonanie, iż należy im się wszystko.