Kolejny atak na ratowników medycznych. Nietrzeźwy 18-latek w trakcie udzielania mu pomocy znieważył i naruszył nietykalność cielesną ratowników medycznych oraz policjantów.
"Kopał i groził". Atak na ratowników medycznych
Jak podała st. asp. Sylwia Tyburska, rzeczniczka policji w Żarach, napastnik był agresywny i stawiał czynny opór.
Młody mężczyzna obraził ratowników i kopał policjantów
Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 20. - Policjanci zostali wezwani do jednego z mieszkań na terenie Żar, gdzie zespół ratownictwa medycznego udzielał pomocy nietrzeźwemu mężczyźnie - powiedziała st. asp. Tyburska.
Ratownicy poprosili o asystę policji w związku z agresywnym zachowaniem 18-latka. Ten nie chciał poddać się badaniom - wulgarnie wyzywał załogę karetki i groził im śmiercią - poinformowała rzeczniczka policji.
ZOBACZ: Atak na ratowników medycznych w szpitalu. Zarzuty usłyszeli ojciec i syn
Mężczyzna stawiał opór. Kopał, pluł i wykrzykiwał obraźliwe słowa oraz kierował wobec funkcjonariuszy groźby karalne. "Wobec narastającej agresji zastosowano wobec mężczyzny środki przymusu bezpośredniego" – powiedziała st. asp. Tyburska.
18-latek został zatrzymany i doprowadzony do komendy policji. Trafił do policyjnej izby zatrzymań. Jeszcze w piątek ma usłyszeć zarzuty.
Seria ataków na ratowników. Pracownicy medyczni w strachu
Nieco wcześniej sąd w Lubaniu (Dolnośląskie) aresztował na trzy miesiące 70-letniego mężczyznę podejrzanego o napaść z użyciem noża na udzielających mu pomocy ratowników medycznych. Podejrzanemu grozi do 10 lat więzienia.
ZOBACZ: Atak na ratowników medycznych w Warszawie. Agresor był ojcem pacjenta
30 kwietnia dwaj mężczyźni dopuścili się ataku na pracowników medycznych na oddziale ratunkowym w Łukowie.
Do napaści w wykonaniu ojca oraz jego syna doszło, ponieważ obaj uznali, iż zbyt długo czekają na udzielenie pomocy członkowi ich rodziny.
Podobnych przypadków w ostatnim czasie było więcej. Do najtragiczniejszego w skutkach doszło w Krakowie.
Napastnik pozbawił życia lekarza w Krakowie
Do pozbawienia życia lekarza Tomasza Soleckiego doszło 29 kwietnia w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Zatrzymany 35-latek miał być niezadowolony z przebiegu leczenia i dlatego zaatakował ortopedę nożem. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar poinformował, iż napastnikiem okazał się funkcjonariusz Służby Więziennej.
ZOBACZ: Atak na lekarza w Krakowie. Sprawcą "niezadowolony pacjent"
Śledztwo ws. zabójstwa ortopedy wszczęła Prokuratura Rejonowa Kraków-Podgórze. W środę rano podejrzany mężczyzna usłyszał zarzuty zabójstwa lekarza i usiłowania uszkodzenia ciała pielęgniarki. Kobieta próbowała pomóc lekarzowi, wówczas napastnik chciał zaatakować ją nożem, ale do tego nie doszło.