O sytuacji informuje stacja RMF FM. Według danych z września tego roku policja zatrzymała już ponad 11 tys. 600 samochodów należących do nietrzeźwych kierowców. W większości przypadków sądy wydały już decyzje - w około 10 tys. spraw. Jednakże, część orzeczeń przez cały czas czeka na uprawomocnienie.
To najdroższa konfiskata
Najwięcej orzeczeń dotyczy przepadku samochodu, ale w ponad 2,5 tys. przypadków przewiduje się wpłatę równowartości przejętego pojazdu.
Najdroższym pojazdem, który przejął państwo okazał się być Hyundai Tucson, którego wartość to aż 130 tys. zł. To jednak nie koniec. Rolnik musiał rozstać się z ciągnikiem New Holland wartym 100 tys. zł. Innym drogim pojazdem była Skoda Kodiaq wyceniona na 80 tys. zł oraz BMW serii 3 o warte 70 tys. zł.
Za co grozi konfiskata samochodu?
Konfiskata samochodu, to konsekwencja, która grozi przede wszystkim grozi tym kierowcom, którzy prowadzą pojazd w stanie znacznego upojenia alkoholowego.
Zgodnie z przepisami, sąd obligatoryjnie orzeka przepadek pojazdu, jeżeli sprawca prowadzący samochód mając we krwi powyżej 1,5 promila alkoholu lub spowodował wypadek czy stworzył bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa, a stężenie alkoholu we przekraczało 1 promil.
Taki scenariusz grozi także tym osobom, które prowadziły pojazd w stanie nietrzeźwości, o ile wcześniej były już karane za podobne wykroczenie lub złamały sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Procedura konfiskaty w każdym przypadku wygląda tak samo. Policjanci zajmują pojazd tymczasowo i odholowują go na parking depozytowy. Następnie prokurator decyduje o zabezpieczeniu auta, a sąd orzeka przepadek pojazdu na rzecz Skarbu Państwa.
Jeżeli auto nie należy wyłącznie do sprawcy, sąd może zdecydować o przepadku równowartości pojazdu. W sytuacjach recydywy drogowej, gdy kierowca ponownie siada za kółkiem po alkoholu, sąd ma obowiązek orzec przepadek pojazdu niezależnie od stężenia alkoholu, jakie zostało wykryte podczas badania.