Wczoraj policjanci z Tomaszowa Lubelskiego otrzymali informację, iż trzy osoby mieszkające we wspólnym domu trafiły do szpitala z objawami zatrucia: 74-latek, jego 69-letnia żona oraz ich 42-letni syn. Jak się okazało, dzień wcześniej do szpitala przewieziono także 2-letniego syna 42-latka oraz jego 39-letnią żonę. Początkowo podejrzewano zatrucie tlenkiem węgla, jednak w toku śledztwa ustalono, iż 74-latek dzień wcześniej w piwnicy budynku użył silnego środka gryzoniobójczego i owadobójczego.
Niestety, 2-letnie dziecko zmarło wczoraj w szpitalu w Lublinie. w tej chwili w szpitalu pozostają cztery osoby dorosłe, które mieszkały we wspólnym domu. Ciało 2-latka zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych, które mają ustalić przyczynę zgonu oraz powód zatrucia.
Policja zabezpieczyła środek owadobójczy, a śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Tomaszowie Lubelskim. W działaniach uczestniczyli funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej z Tomaszowa Lubelskiego i Zamościa, pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Sanitarno-Epidemiologicznego oraz Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Tomaszowie Lubelskim.
Według naszych informacji środek, który użyto uwalnia Fosforowodór (PH₃), służy on do fumigacji/dezynsekcji ziarna zbóż. W czystej postaci jest bezzapachowy, w komercyjnej może mieć zapach czosnku lub zgniłej ryby, ale o ile użyto go w małym stężeniu, to jest mniej wyczuwalny, ale dalej śmiertelnie groźny.