Kierowca skręcał w lewo, a potem... stracił prawo jazdy. Policja ujawnia dlaczego

63-letni mieszkaniec powiatu bielskiego odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu po tym, jak spowodował kolizję z ciężarówką na ulicy Krakowskiej w Kętach. Badanie trzeźwości wykazało u niego 0,7 promila alkoholu w organizmie. Na szczęście żaden z kierowców nie odniósł obrażeń.

W poniedziałek (14.04) około godziny 12:00 na ulicy Krakowskiej w Kętach doszło do niebezpiecznego zdarzenia drogowego.

63-letni kierowca Renault, wykonując skręt w lewo, zderzył się z ciężarówką marki MAN, którą prowadził 26-latek z powiatu chrzanowskiego. Jak ustalili policjanci, młodszy kierowca w momencie zdarzenia wyprzedzał Renault - informuje policja.

Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, przeprowadzili standardowe badanie trzeźwości obu kierujących.

Okazało się, iż starszy mężczyzna miał w organizmie 0,7 promila alkoholu. Mimo iż nie doszło do poważnych obrażeń, jego zachowanie mogło doprowadzić do tragedii.

Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi choćby 3 lata więzienia, obowiązkowy zakaz prowadzenia pojazdów na minimum 3 lata, a w przypadku wyniku powyżej 1,5 promila – także konfiskata auta.

Apelujemy do kierowców, aby nigdy nie prowadzili pojazdu po alkoholu czy narkotykach. Z kolei osoby postronne, które widzą, iż za kierownicę wsiada osoba nietrzeźwa, prosimy o natychmiastową reakcję w postaci uniemożliwienia jazdy lub zgłoszenie telefonicznie pod numer alarmowy 112 - czytamy w komunikacie policji.