Kierowca ciągnika, osobowego auta i motocyklista – zatrzymani. Wszyscy byli pijani

radiokielce.pl 2 tygodni temu
Zdjęcie: Kierowca ciągnika, osobowego auta i motocyklista - zatrzymani. Wszyscy byli pijani


Tylko w powiecie opatowskim w miniony weekend (23-25 maja) policjanci zatrzymali trzech pijanych kierowców. Niechlubnym rekordzistą okazał się kierujący motocyklem. Miał w organizmie 4 promile alkoholu i zgubił swojego pasażera, który także był pijany. Miał 2,2 promila.

W dwóch przypadkach nietrzeźwi kierujący doprowadzili do zdarzeń drogowych.

Katarzyna Czesna-Wójcik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Opatowie mówi, iż w sobotę (24 maja) w Maruszowie kierujący ciągnikiem rolniczym uderzył w zaparkowany przed sklepem samochód osobowy marki BMW, po czym odjechał z miejsca zdarzenia.

– Skierowani na miejsce policjanci gwałtownie ustalili właściciela maszyny oraz kierującego. Okazało się, iż 42-latek pracujący w jednym z pobliskich gospodarstw, zabrał ciągnik bez wiedzy oraz zgody właściciela i pojechał nim do sklepu. Badanie stanu trzeźwości wykazało, iż w chwili zdarzenia miał on w swoim organizmie 3,5 promila alkoholu. 42-latkowi w tej eskapadzie towarzyszył kolega, który również był nietrzeźwy, miał w organizmie 3,4 promila alkoholu. Kierujący został zatrzymany i trafił do policyjnej celi – opowiada policjantka.

Także w sobotnie popołudnie za kierownicę, tym razem motocykla, wsiadł 44-letni mieszkaniec gminy Baćkowice.

– Ten mężczyzna w Modliborzycach w wyniku brawurowej jazdy jednośladem zgubił swojego pasażera, 42-letniego mężczyznę, który na szczęście, nie doznał poważniejszych obrażeń. Badanie stanu trzeźwości wykazało, iż kierujący Yamahą miał w organizmie 4 promile alkoholu, natomiast jego pasażer 2,2 promila. Sprawca zdarzenia trzeźwiał w policyjnym areszcie – mówi Katarzyna Czesna-Wójcik.

Z kolei w piątek (23 maja) 50-letni mężczyzna z gminy Lipnik wsiadł do peugeota mając w organizmie 2,2 promila alkoholu. Policjanci zatrzymali go na krajowej trasie nr 9 w Oficjałowie.

We wszystkich trzech przypadkach kierujący stracili prawa jazdy, a po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty. Cała trójka stanie przed sądem. Grozi im do 3 lat pozbawienia wolności, wieloletnie zakazy prowadzenia pojazdów oraz wysokie kary finansowe.



Idź do oryginalnego materiału