W poniedziałkowy poranek w Świeradowie-Zdroju doszło do nietypowego incydentu, który zaskoczył mieszkańców i kuracjuszy jednego z lokalnych pensjonatów. Kierowca Bolta, odbierając klienta, postanowił skrócić sobie drogę i… zjechać schodami prowadzącymi w stronę ulicy. Plan okazał się jednak wyjątkowo niefortunny. Granatowa Toyota, którą poruszał się kierowca, zawisła na stopniach, całkowicie unieruchomiona. Świadkowie, którzy obserwowali całą sytuację, natychmiast uznali, iż trzeba wezwać policję. Innego zdania był sam kierowca – zamiast czekać na rozwój wydarzeń, miał oddalić się z miejsca zdarzenia, pozostawiając auto w kłopotliwym położeniu.
Z bocznych oznaczeń pojazdu wynika, iż samochód zarejestrowany jest jako pojazd do przewozu osób w Jeleniej Górze. Policja prowadzi w tej chwili czynności zmierzające do ustalenia kierowcy, który wykazał się dość osobliwą kreatywnością w doborze trasy.
Całe zdarzenie gwałtownie stało się tematem rozmów w Świeradowie-Zdroju. Jak żartują świadkowie, „pomysłowy kierowca Bolta sprawdził terenowe możliwości swojej Toyoty – niestety, schody okazały się zbyt dużym wyzwaniem”.
Kierowca Bolta próbował zjechać schodami. Samochód zawisł przed pensjonatem, a szofer oddalił się z miejsca zdarzenia
