Prawdą jest, iż kolizje zdarzają się codziennie i większość z nich przechodzi bez echa. jeżeli jednak w karambolu bierze udział grupa supersamochodów, takich jak Ferrari, to nie obejdzie się bez rozgłosu. Wartość czterech pojazdów, które brały w nim udział, szacuje się na kilka milionów dolarów.
Karambol przyprawi o ból głowy wielu ubezpieczycieli
O kosztownym wypadku czterech supersamochodów donieśli użytkownicy platformy Reddit. Trudno jednak znaleźć oficjalne raporty policyjne na ten temat. Do zdarzenia doszło rzekomo podczas zjazdu krętą górską drogą w Pfunds w Austrii. Ten fakt mogą potwierdzić mundury policjantów uwiecznionych na zdjęciu. Dalsze szczegóły na temat stanu zdrowia poszkodowanych nie są znane, ale wydaje się, iż najbardziej ucierpią ubezpieczyciele.
W grupie supersamochodów, które brały udział w tej grze na zderzaki, znajdują się bowiem McLaren Elva, Ferrari LaFerrari, Ferrari 812 Superfast i Bentley Continental. Najtańszy z nich przed wypadkiem był wart ok. 1,2 miliona złotych. Przyczyna tego niezwykle kosztownego wypadku pozostaje niejasna. To dodatkowo komplikuje sytuację, biorąc pod uwagę, iż praktycznie każdy z nich uległ uszkodzeniu z tyłu i z przodu. Wygranym, jeżeli można tak powiedzieć, jest Bentley Continental, który może mieć uszkodzenia jedynie z przodu.
Nie wiadomo, czy nawierzchnia miała swój udział w tym kosztownym finale, ale nie wygląda na mokrą. Jak widać jednak na zdjęciu, kabinę McLarena Elva osłonięto.
Kolizja Ferrari i supersamochodów otrzymuje tytuł najdroższej stłuczki roku
Kolizja w malowniczo położonym rejonie Austrii otrzymała honorowy tytuł kraksy roku. Odebrała ten mało zaszczytny tytuł dwóm Bugatii: Chiron Super Sport i Pur Sport. Supersamochody brały wtedy udział w Bugatti Grand Tour Morocco 2024 i zderzyły się z ciężarówką.
Malowniczy region Austrii to lokalizacja, która jest w sam raz do czerpania euforii z jazdy supersamochodem. Jednak o tej porze roku pogoda może nie być optymalna na tego typu przejażdżki. W efekcie tego mogło dojść do sytuacji, gdy nawierzchnia była na tyle śliska, iż samochody miały problemy z tym, by się zatrzymać. Zachowanie bezpiecznej odległości na pewno pomogłoby zaoszczędzić na sporych wydatkach.
Tymczasem Ferrari LaFerrari warte, samo w sobie, około 20 milionów złotych (lub choćby więcej, w zależności od przebiegu i stanu) uderzyło w McLarena. Elva to pojazd dla kolekcjonerów o unikalnej konstrukcji, pozbawiony przedniej szyby. Jego wartość szacuje się choćby na ponad 9 milionów złotych. Następnie sam został uderzony z tyłu przez Ferrari 812 Superfast warte około 2 milionów złotych. Trzeba pamiętać, iż na końcu pozostało Bentley Continental. jeżeli także on został uszkodzony z przodu, to wartość pojazdów biorących udział w kolizji wzrośnie o co najmniej kolejny milion złotych.
Jak wspominaliśmy powyżej, na razie nie ma żadnych raportów austriackiej policji ani prasowych informacji na temat tego, co wydarzyło się kilka dni temu w Pfunds. jeżeli takowe się pojawią, na bieżąco zaktualizujemy powyższą publikację.
źródło: Reddit, Carscoops