W środowe popołudnie, 16 listopada br., w warszawskim Ursusie doszło do poważnego wypadku drogowego, w którym uczestniczyło siedem pojazdów, w tym BMW, 2x Toyota, Fiat, Volvo, Peugeot oraz Volkswagen. Karambol wywołany zderzeniem BMW z Toyotą spowodował poważne utrudnienia w ruchu. W wypadku ucierpiała jedna osoba, która została przewieziona do szpitala z obrażeniami ciała. Pozostali uczestnicy wypadku, mimo poważnych uszkodzeń pojazdów, nie odnieśli poważnych obrażeń, choć niektórzy skarżyli się na drobne urazy, w tym bóle szyi i pleców.
Zdarzenie miało miejsce na jednym z najbardziej ruchliwych odcinków Ursusa, w okolicach węzła komunikacyjnego łączącego główne arterie Warszawy. Wypadek miał miejsce na alei 4 Czerwca 1989 r. w rejonie skrzyżowania z Ryżową. Kierowca BMW, poruszając się z dużą prędkością, zderzył się z Toyotą. Siła uderzenia była na tyle duża, iż Toyota wpadła w poślizg, a następnie uderzyła w stojące pojazdy czekające na możliwość skrętu w lewo.
Kierowca BMW po pierwszym zderzeniu stracił panowanie nad pojazdem, który zjechał na pobocze, wjechał w słupki i zakończył swoją jazdę, uderzając w ekrany dźwiękochłonne przy drodze. W wyniku tego zdarzenia ruch na alei 4 Czerwca 1989 r. został wstrzymany na kilka godzin. Zablokowane zostały dwa pasy ruchu.
Do karambolu doszło wskutek nieostrożnej jazdy kierowcy BMW, który nie dostosował prędkości do panujących warunków pogodowych. W momencie wypadku na drodze panowały trudne warunki, gdyż padał deszcz, a nawierzchnia była śliska. Kierowca BMW, prawdopodobnie w wyniku nadmiernej prędkości, nie zdążył zareagować na pojazd przed sobą, co doprowadziło do zderzenia z Toyotą. Uderzenie było tak silne, iż Toyota wpadła w poślizg i uderzyła w stojące na czerwonym świetle pojazdy, które czekały na możliwość skrętu w lewo.
Po otrzymaniu zgłoszenia o wypadku, na miejsce natychmiast udały się służby ratunkowe: straż pożarna, pogotowie ratunkowe i policja.
W wyniku wypadku, aleja 4 Czerwca 1989 r. była częściowo zablokowana przez kilka godzin. Sytuacja drogowa w Ursusie była trudna, a w godzinach popołudniowego szczytu w okolicy powstały ogromne korki. Dopiero po kilku godzinach udało się usunąć wraki pojazdów, a ruch został przywrócony.
Karambol w Ursusie z 4 czerwca 1989 roku przypomina o konieczności zachowania ostrożności na drodze, szczególnie w trudnych warunkach pogodowych. Zdarzenie ukazuje, jak łatwo może dojść do poważnego wypadku, gdy nie dostosowujemy prędkości do sytuacji na drodze.
Choć w tym przypadku nie doszło do ofiar śmiertelnych, wypadek mógł mieć znacznie poważniejsze konsekwencje. Ważne jest, by kierowcy pamiętali o odpowiedzialności na drodze, a służby ratunkowe i policja, dzięki swojej szybkiej reakcji, zapobiegły poważniejszym skutkom tego groźnego karambolu.
- Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. jeżeli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
- Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.
Zdjęcia: Marek Śliwiński, Artur Stankiewicz