Jest pewien, iż jest ojcem. Prokuratura odmawia wszczęcia śledztwa

polsatnews.pl 3 dni temu

O tym, iż będzie ojcem, Arkadiusz Suchojad dowiedział się kilka miesięcy po rozstaniu z partnerką. To była dla niego wielka radość. Niespodziewanie była partnerka oznajmiła mu, iż ojcem dziecka jest jednak jej mąż. I choć testy DNA potwierdzają ojcostwo pana Arkadiusza, to pod względem prawnym jest on dla dziecka zupełnie obcym człowiekiem. Materiał "Państwa w państwie".

To była miłość od pierwszego wejrzenia. Arkadiusz i Kinga poznali się w jednym z częstochowskich klubów we wrześniu 2021 roku. On miał wtedy 30 lat, własną firmę i mieszkał w Radomsku. Ona - męża, dziecko i mieszkała na Śląsku.

Ani kilometry, ani stan cywilny kobiety nie przeszkadzały parze, by spędzać razem weekendy i wakacje, a przede wszystkim - snuć wspólne plany na przyszłość. Kobieta bowiem utrzymywała, iż z mężem nic poza dzieckiem ich nie łączy i żyją w separacji.


Jednak relacja Kingi i Arkadiusza nie przetrwała i para rozstała się w 2022 roku. Mężczyzna poczuł się oszukany przez byłą partnerkę i nie utrzymywali ze sobą kontaktu. Po kilku miesiącach kobieta poprosiła Arkadiusza o spotkanie. Mimo upływu czasu, mężczyźnie do tej pory trudno opanować emocje:


- Spotkaliśmy się na parkingu, spojrzałem na nią i spytałem "co to ma znaczyć?", a ona powiedziała wtedy do mnie: "zawsze o tym marzyłeś, będziesz ojcem".

Usłyszał, iż "będzie ojcem". Teraz walczy o prawdę

Od tamtej pory pan Arkadiusz regularnie przekazywał byłej partnerce pieniądze na wyprawkę dla dziecka, badania oraz jej własne potrzeby, a udokumentowane wpłaty sięgają 14 tys. złotych. Mężczyzna deklarował również, iż będzie brał czynny udział w wychowaniu dziecka, a kobieta utrzymywała, iż to właśnie jego nazwisko będzie nosił ich syn.

ZOBACZ: Szandory chronią miasta przed powodzią. Co to takiego?

W wiadomościach, które wymieniali, deklarowała, iż po narodzinach pozwoli na wykonanie testu DNA, by ostatecznie potwierdzić ojcostwo pana Arkadiusza. Tak się jednak nie stało.


Chwilę przed urodzeniem dziecka kobieta zmieniła zdanie i stwierdziła, iż ojcem dziecka z pewnością jest jej mąż, a każdą próbę kontaktu ze strony pana Arkadiusza traktowała jak nękanie i stalking. W kwietniu 2023 pani Kinga urodziła chłopca, a w akcie urodzenia jako ojciec dziecka wpisany jest... jej mąż.

Musiał poznać prawdę. Wynajął detektywa i wykonał badanie DNA

Wtedy rozpoczęła się samotna walka Arkadiusza Suchojada o prawdę i prawo do bycia ojcem.

- Nie wyparłem się tego dziecka i nigdy bym tego nie zrobił. Jestem pewny w stu procentach, iż jestem ojcem - podkreślił.

ZOBACZ: Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Nowe informacje


Pewność pana Arkadiusza ma swoje potwierdzenie - mężczyzna po narodzinach dziecka wynajął detektywa, który zabezpieczył dziecięcą pieluszkę oraz chusteczkę z materiałem biologicznym. Po oddaniu tych przedmiotów do badań DNA laboratorium wykazało, iż zgodność z materiałem genetycznym pana Arkadiusza wynosi 99,999 proc., co wskazuje wprost - Arkadiusz Suchojad jest ojcem dziecka, którego materiał genetyczny zabezpieczono.

Trwa walka o ojcostwo. Prokuratura odrzuca wniosek

Mężczyzna wielokrotnie zwracał się do prokuratur z wnioskiem o ustalenie bądź zaprzeczenie ojcostwa, jednak bezskutecznie. Mimo wcześniejszych deklaracji, matka dziecka oraz jej mąż nie zgadzają się na przeprowadzenie badań DNA, a prokuratura odmowę wszczęcia
postępowania tłumaczy... dobrem dziecka.


- Prokurator uznał, iż dobro dziecka wymaga poszanowania stanowiska i matki i jej męża, a biorąc pod uwagę dobro dziecka, brak jest podstaw do złożenia pozwu o zaprzeczenie ojcostwa - mówi zastępczni Prokuratora Rejonowego w Rybniku Malwina Pawela-Szelendziorz.


Dlaczego wykonane badanie DNA dla Prokuratury nie mają znaczenia? Czy prawo do bycia ojcem zostało panu Arkadiuszowi odebrane? Odpowiedzi na pytania w programie "Państwo w Państwie" w materiale Moniki Gawrońskiej.

Odcinki programu dostępne są TUTAJ.

WIDEO: Dramatyczna sytuacja w Kłodzku. "Spełniły się najgorsze scenariusze"
Idź do oryginalnego materiału