Gwałtowne hamowanie, głuche uderzenie i krzyk przerażenia. W autokarze wiozącym młodzież do Kowna zapanował chaos, a na szybie pojawiło się pęknięcie. To początek tragedii na podlaskim odcinku S61 pod Kisielnicą, której kulisy właśnie ujawniła prokuratura. Jak piesi znaleźli się na drodze ekspresowej? Poznaliśmy pierwsze ustalenia.