Ponad 3 promile alkoholu miała w organizmie kobieta kierująca volvo, która zakończyła podróż w przydrożnym rowie. Okazało się, iż to nie pierwszy raz, gdy w takim stanie prowadziła auto. Do zdarzenia doszło w poniedziałek (14 lipca) około godz. 17:25 w miejscowości Strubiny. Policja ustaliła, iż osobowe volvo wypadło z drogi i wjechało do rowu. Autem kierowała 52-latka z gminy Nowe Miasto. - Świadkowie relacjonowali, iż kobieta jechała całą szerokością jezdni, nie panowała nad pojazdem i ostatecznie zjechała do przydrożnego rowu. Po wyjściu z pojazdu 52-latka zataczała się, miała problem z utrzymaniem równowagi i mówieniem. Początkowo nie była w stanie poddać się badaniu na trzeźwość. Gdy w końcu doszło do pomiaru, wynik mówił sam za siebie: 3,3 promila alkoholu - informuje kom. Kinga Drężek-Zmysłowska z płońskiej policji.
52-latka trafiła do aresztu. Jak się okazało, w kwietniu tego roku kobieta straciła już prawo jazdy za jazdę pod wpływem alkoholu. O jej dalszym losie zdecyduje sąd.