Jechał prawie 400 km/h i nagrywał. M. Wisławski: To ogromne zagrożenie dla innych

rdc.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: Działania służb (autor: Pixabay)


Jeden z twórców internetowych jechał trasą S79 z prędkością prawie 400 km na godzinę i nagrywał to telefonem.

Nagranie wrzucił na profil w mediach społecznościowych.

Tylko jedną rękę trzymał na kierownicy – w drugiej trzymał telefon komórkowy, którym nagrywał. Licznik prędkości pokazywał około 390 km na godzinę.

Kierowca pędzący 390 km/h na S79 w Warszawie, z telefonem w ręku, nagrywa własne nieodpowiedzialne zachowanie. Nagranie zamieścił na swoim Instagramie "Mr. Badass", entuzjasta motoryzacji, youtuber i miłośnik BMW, działając w poczuciu bezkarności, lekkomyślnie stwarzają… pic.twitter.com/TH4JZ1C0O2

— Krengiel🇵🇱 (@krulbijedame) June 24, 2025

Jak mówi polski pilot i kierowca rajdowy Maciej Wisławski, „jadąc choćby połowę tego co on można wyrządzić wiele szkód”.

To jest pocisk, to jest broń. Takiemu gościowi, jak udałoby się go namierzyć, to powinni zatrzymać prawo jazdy. Bo w jego rękach samochód jest naprawdę bardzo niebezpieczną bronią, jest ogromnym zagrożeniem dla innych, zupełnie niewinnych uczestników ruchu drogowego – dodaje Wisławski.

Stołeczni funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie w tej sprawie.

Policja w tej chwili prowadzi czynności i w tej chwili nie udziela więcej informacji.

W międzyczasie ustawienie widoczności konta twórcy, z którego zostało opublikowane nagranie, zostało zmienione z publicznego na prywatne.

Idź do oryginalnego materiału