Jechał całą szerokością jezdni, skończył na przydrożnym pastwisku

emkielce.pl 4 godzin temu

Dzięki czujności świadka kompletnie pijany kierowca wpadł w ręce policjantów. 43-latek jechał całą szerokością drogi, finalnie wypadł z jezdni i zakończył swoją podróż. "Wydmuchał" ponad trzy promile.

Do zdarzenia doszło w sobotnie (22 lutego) przedpołudnie w Strzelcach, w powiecie staszowskim. Świadek zaalarmował policjantów, iż kierowca który jedzie przed nim porusza się "wężykiem".

- W rejon wskazany przez zgłaszającego zostali skierowani policjanci. Tam zastali "zaparkowany" na przydrożnym pastwisku pojazd i kierującego. Jak się okazało, mężczyzna na łuku drogi stracił panowanie nad autem i zakończył dalszą podróż - informuje asp. Joanna Szczepaniak z KPP w Staszowie.

Badanie alkomatem wykazało u kierowcy prawie trzy i pół promila alkoholu. Mężczyźnie grożą teraz trzy lata więzienia i zakaz prowadzenia pojazdów.

  • pijany kierowca
  • Policja
  • SWIADEK
    Idź do oryginalnego materiału