Ilustrowany Kurier Codzienny IKC
To była bardzo niebezpieczna sytuacja. Doszło do niej na drodze ekspresowej S7 w Pcimiu. Na jezdni w kierunku Zakopanego prze kierowcami nagle pojawiał się samochód jadący pod prąd. Wszystko się nagrało. Za kierownicą siedziała 64-letnia kobieta.
W niedzielę (7 lipca 2024 roku) tuż po godzinie 11, rozdzwonił się telefon dyżurnego myślenickiej policji. W ciągu kilku minut otrzymał wiele zgłoszeń o czerwonym samochodzie jadącym pod prąd drogą ekspresową w Pcimiu. Natychmiast na miejsce skierowane zostały wszystkie patrole, które były w okolicy.
Po kilku minutach patrol drogówki zatrzymał już prawidłowo jadącą w kierunku Krakowa czerwoną mazdę.
Siedząca za kierownicą 63-letnia kobieta przyznała się, iż to jej dotyczyły wszystkie zgłoszenia kierowców. Powiedziała, iż na zakopiankę wjechała w Pcimiu. Po drodze zorientowała się, iż jedzie pod prąd i zjechała na najbliższym zjeździe (w Stróży), skąd kontynuowała jazdę już prawidłowo. Kobieta była trzeźwa. Została ukarana mandatem karnym w wysokości 2000 złotych i 15 punktami karnymi.
Policja przypomina, co robić w przypadku wjechania ,,pod prąd”:
• Zatrzymaj się w bezpiecznym miejscu, najlepiej na pasie awaryjnym i włącz światła awaryjne;
• Opuść pojazd z zachowaniem szczególnej ostrożności – jeżeli to możliwe schroń się za barierą ochronną;
• Powiadom służby drogowe lub policję – pomogą ci wydostać się z pułapki.
(AI GEG)