Jakie SMS-y lepiej usunąć z telefonu

newsempire24.com 1 dzień temu

Dzisiaj postanowiłem napisać o czymś ważnym – o SMS-ach, których nigdy nie powinno się trzymać w telefonie. Telefon w rękach oszusta to jak otwarty portfel na ławce w zatłoczonym parku w Warszawie. Wszystko jak na dłoni, a to tylko kwestia czasu, kiedy ktoś to wykorzysta.

Oto trzy typy wiadomości, których lepiej nie przechowywać, jeżeli nie chcesz podarować przestępcom swoich pieniędzy, danych i spokoju.

1. **Hasła i kody bankowe**
„Przecież to tylko jednorazowy kod! Już dawno nieaktualny!” – myśli naiwny użytkownik. A oszust tylko się uśmiecha: „Dzięki, kolego”.
Problem w tym, iż choćby kilka cyfr może dać przestępcom punkt zaczepienia. Zwłaszcza jeżeli mają już część twoich danych: imię, nazwisko, numer telefonu, login do banku. Weryfikacja to jak quest – każdy szczegół ma znaczenie.
Dlatego – dostałeś SMS z kodem potwierdzającym? Wpisałeś? Śmiało, usuń. Bez litości. I najlepiej wyczyść kosz, bo w Androidzie i iOS usunięte wiadomości mogą wisieć w pamięci jeszcze przez tygodnie, jeżeli nie miesiące.

2. **Zdjęcia dokumentów**
Paszport, prawo jazdy, PESEL, numer konta – wszystko, co może pomóc udawać ciebie.
Co oszuści robią z takimi zdjęciami? Biorą chwilówki, kupują karty SIM, zakładają fałszywe konta, a czasem sprzedają wszystko w darknecie.
Jedno wyraźne zdjęcie z czytelnymi danymi to już bilet do świata problemów. Dlatego żadnych „zrobię zdjęcie, wyślę koledze, a potem usunę”. Nie „potem” – teraz.
Jeśli musisz przechować – wrzuć do bezpiecznej chmury z dwuetapowym uwierzytelnianiem albo użyj zabezpieczonych narzędzi, jak 1Password czy NordLocker.

3. **Wiadomości z poufnymi informacjami**
PIN-y, numery kart, CVC, adresy, telefony bliskich, odpowiedzi na pytania bezpieczeństwa („Jak miała na imię twoja psina w dzieciństwie?”) – wszystko to może obrócić się przeciw tobie.
Przestępcy, gdy złapią twój telefon, często grzebią właśnie w SMS-ach i czatach. A jeżeli trafią na skarbiec w postaci rozmowy z mamą, gdzie piszesz: „hasło do Wi-Fi to to samo co do karty” – koniec zabawy.
Nawet jeżeli trzymasz takie rzeczy w czacie ze sobą – też kiepski pomysł. Telefon bez blokady w obcych rękach to zaproszenie do kłopotów.

**Pamiętaj o koszu i kopii zapasowych!**
“Usunięte” nie znaczy “zniknęło”. Wiadomości mogą wisieć w pamięci i lądować w backupach. Sprawdzaj ustawienia, wyłącz automatyczne zapisywanie i czyść manualnie, gdy masz wątpliwości.

**Moja rada:**
Wszystko, co może cię narazić, nie powinno żyć w telefonie. Zwłaszcza jako zwykłe SMS-y. To nie archiwum, nie sejf i nie kapsuła czasu. To urządzenie, które możesz zgubić, z którego mogą cię okraść lub zhakować.
Bądź ostrożny – a będziesz spał spokojnie.

A teraz się przyznaj – regularnie czyścisz wiadomości, czy masz tam archiwum, które nadawałoby się na dokument Netfliksa?

Idź do oryginalnego materiału