
Sobota rozpoczęła się od tragicznego zdarzenia nad Morskim Okiem, gdzie mężczyzna doznał nagłego zatrzymania krążenia. Dyżurujący w schronisku ratownik-lekarz błyskawicznie podjął akcję reanimacyjną, a poszkodowanego przetransportowano śmigłowcem do szpitala. Niestety, mimo wysiłków medycznych, życia turysty nie udało się uratować. Tego samego dnia śmigłowiec interweniował na grani Ornaku, gdzie turystka po upadku doznała urazu głowy, oraz w Dolinie Białego, gdzie nieprzytomną kobietę ewakuowano do szpitala. W związku z tym ostatnim incydentem zgłoszono, iż w okolicy mogą znajdować się cztery osoby w kryzysie emocjonalnym. TOPR, we współpracy z policją, przeszukał Doliny Białego i Strążyskiej, jednak zaginionych odnaleziono ostatecznie w terenie miejskim. Sobota przyniosła także kilka mniejszych akcji w rejonie Hali Gąsienicowej i Doliny Jaworzynki, gdzie pomagano turystom z drobnymi urazami.
Niedziela okazała się równie wymagająca. Po godzinie 13 TOPR otrzymał zgłoszenie o młodej turystce pod Kozim Wierchem, która w wyniku uderzenia kamieniem doznała kontuzji nogi. Na miejsce wysłano śmigłowiec. W trakcie tej akcji zgłoszono kolejny wypadek – mężczyzna po poślizgnięciu na śniegu spadł żlebem z Koziej Przełęczy, doznając licznych potłuczeń. Chwilę później pod Kondracką Przełęczą turystka skręciła staw skokowy. Siedmiu ratowników zniosło ją na Halę Kondratową, ale w trakcie tej operacji dotarła informacja o ataku padaczki w tym samym rejonie. Część zespołu natychmiast udała się na miejsce, a poszkodowanego, ze względu na poważny stan, ewakuowano śmigłowcem.
Po godzinie 17 lawina zgłoszeń nie ustała. Pod Szpiglasową Przełęczą zgłoszono kolejną kontuzję stawu skokowego, w Żlebie Kulczyńskiego – upadek z potłuczeniami, a na szlaku z Morskiego Oka na Świstówkę Roztocką – kilkumetrowy upadek do żlebu. W dwóch pierwszych przypadkach interweniował śmigłowiec, natomiast w trzecim ratownicy z Morskiego Oka i centrali, stosując techniki linowe, wyciągnęli poszkodowanego na szlak, a następnie przetransportowali go do szpitala. Wieczorem, na prośbę słowackiego HZS, TOPR prowadził poszukiwania dronem polskiej turystki, która spadła żlebem w rejonie Pośredniego Wierszyka.
TOPR składa serdeczne podziękowania załodze śmigłowca z 33. Powidzkiej Bazy Lotnictwa Transportowego, której wsparcie było najważniejsze dla sprawnego przeprowadzenia tak licznych akcji ratunkowych.
(fot. TOPR)