— Autokar zjechał z bardzo stromej kilkunastometrowej skarpy, w momencie tego zdarzenia w autokarze znajdował się tylko kierowca. Nie odniósł żadnych obrażeń, został przebadany — powiedział w rozmowie z TVN24 st. kpt. Maciej Galica ze straży pożarnej w Zakopanem.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Pojazd po zjechaniu ze skarpy przebił drewniany płot i skarpę ułożoną z kamiennych bloków. Początkowe doniesienia wskazywały, iż jedna osoba została ranna, co następnie zostało zdementowane.
Strażak wskazał również w rozmowie z TVN24, iż policja będzie ustalała szczegółowy przebieg zdarzenia. — Najpewniej wskutek jakiegoś dziwnego manewru kierowca stracił panowanie nad pojazdem i dlatego zjechał. Na szczęście nikomu nic się nie stało — dodał st.kpt. Galica.