
Miernik prędkości wykazał, iż auto poruszało się z prędkością 103 km/h, czyli o 53 km/h za szybko. Zignorowanie przez kierującego dozwolonego limitu prędkości skutkowało zatrzymaniem go do kontroli drogowej.
Pojazdem kierował 53-letni mieszkaniec gminy. Po sprawdzeniu w systemach policjanci już wiedzieli, iż kwota mandatu będzie dwa razy większa, bo mężczyzna popełnił wykroczenie w warunkach recydywy. Oprócz utraty prawa jazdy na trzy miesiące za zbyt dużą prędkość w obszarze zabudowanym, kierujący zapłacił 3000 złotych mandatu, a na jego konto wpłynęło 13 punktów karnych.