Gm. Zamość: 19-latek stracił panowanie nad samochodem i dachował. 8-letnia pasażerka trafiła do szpitala [ZDJĘCIA]

kronikatygodnia.pl 3 godzin temu
Do wypadku doszło w niedzielę (26 października) wieczorem, kilka minut przed godziną 21 w Białowoli (gmina Zamość) w obszarze zabudowanym.Ze wstępnych ustaleń pracujących na miejscu policjantów ruchu drogowego wynika, iż kierujący seatem jechał od miejscowości Rachodoszcze. – Prawdopodobnie poruszał się zbyt gwałtownie i zjeżdżając z ronda najechał na wysepkę rozdzielającą pasy ruchu. Spowodowało to, iż stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na przeciwległy pas ruchu. Później, próbując wyprowadzić auto z poślizgu, ponownie wjechał na adekwatny pas jezdni, a następnie do przydrożnego rowu, gdzie uderzył w betonowy przepust i doprowadził do dachowania pojazdu – opisuje podkomisarz Dorota Krukowska-Bubiło, rzecznik prasowy KMP Zamość. Seatem kierował 19-letni mieszkaniec Zamościa. Razem z nim podróżowały 3 osoby. Dwie z nich w wieku 8 i 19 lat potrzebowały pomocy medycznej. Karetki pogotowia przetransportowały je do szpitala. Po badaniach okazało się, iż w wyniku wypadku obrażeń wymagających dalszej hospitalizacji doznała 8-latka. PRZECZYTAJ TEŻ: Wypadek na sali zabaw w Lublinie. 11-latka ma złamany kręgosłupPolicyjne badanie alkomatem wykazało, iż kierujący był trzeźwy, ale za rażące naruszenie zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego 19-latkowi funkcjonariusze zatrzymali prawo jazdy. Zatrzymali również dowód rejestracyjny Seata z uwagi na powstałe w nim uszkodzenia.Na miejscu pracowali policjanci z zamojskiej komendy, wykonali oględziny miejsca i pojazdów, przesłuchali świadków, zabezpieczyli ślady. PRZECZYTAJ: Gm. Mircze: Miał 3 promile i kumpla za pasażera. Policjantom tłumaczył, iż spieszył się na randkę– Prowadzone postępowanie pozwoli na wyjaśnienie szczegółowego przebiegu zdarzenia – objaśnia Krukowska-Bubiło. Jednocześnie apeluje o ostrożność na drodze. – Dla własnego bezpieczeństwa oraz w trosce o bezpieczeństwo innych uczestników ruchu należy dostosowywać prędkość jazdy do warunków drogowych, obowiązujących na danym odcinku ograniczeń oraz własnych umiejętności. Dzięki temu zwiększamy szanse na bezpieczną reakcję w sytuacji wystąpienia zagrożenia – dodaje podkomisarz Dorota Krukowska-Bubiło.
Idź do oryginalnego materiału