Jechała 180 km/h, zabiła dzieci. Prawomocny wyrok dla Polki w Niemczech

43-letnia Polka, która w 2022 r. w Niemczech brała udział w nielegalnym wyścigu samochodowym i spowodowała śmierć dwójki dzieci, usłyszała prawomocny wyrok.

Publikacja: 04.04.2025 20:04

Miejsce wypadku w Barsinghausen

Miejsce wypadku w Barsinghausen

Foto: Frank Tunnat

Tragiczny w skutkach wyścig miał miejsce w 2022 r. w Barsinghausen (Dolna Saksonia). Ewa P., którą znajomi nazywali "Schumi", nawiązując do nazwiska Michaela Schumachera, niemieckiego kierowcy wyścigowego,  jechała po wiejskiej drodze swoim 252-konnym Audi A6 z prędkością 180 km/h w miejscu, gdzie było ograniczenie do 70 km/h. W pewnej chwili kobieta próbowała wyprzedzić drugi pojazd biorący udział w wyścigu - Seata Cuprę Formentor, za kierownicą którego siedział Marco S.  Wówczas uderzyła w w Nissana Qashqai, którym podróżowała para z synami w wieku dwóch i sześciu lat. Jeden z chłopców zginął na miejscu, drugi po przewiezieniu do szpitala. Rodzice odnieśli poważne obrażenie, ale przeżyli.

Ewa P. wiedziała, że może zabić ścigając się na zakręcie

W pierwszym procesie Ewa P. i Marco S. zostali skazani  na kary sześciu i czterech lat więzienia za udział w nielegalnym wyścigu i doprowadzenie do śmierci dzieci. Wyrok ten uchylił Federalny Trybunał Sprawiedliwości w Karlsruhe w wyniku apelacji. 

W lipcu 2024 r.  sąd okręgowy w Hanowerze rozpatrzył sprawę ponownie i zaostrzył karę dla Ewy P., gdyż uznał, że działała z zamiarem pozbawienia życia - zaakceptowała możliwość, że na zakręcie, na którym nie widać przeszkód, mogą zginąć pasażerowie nadjeżdżających pojazdów. Kobieta usłyszała karę dożywotniego pozbawienia wolności. Drugi z uczestników wyścigu skazany został na 4 lata – w jego przypadku zaostrzenie kary było wykluczone na mocy tzw. zakazu pogorszenia.

Czytaj więcej

Polka skazana w Niemczech. Dożywocie nie musi oznaczać więzienia do końca życia

Polka z prawomocnym wyrokiem za morderstwo drogowe

Po rozpatrzeniu apelacji oskarżonych, Federalny Trybunał Sprawiedliwości potwierdził 3 kwietnia, że kontrola tego orzeczenia nie wykazała ani błędów proceduralnych, ani innych błędów prawnych mogących działać na niekorzyść oskarżonych. Utrzymał w mocy wyrok sądu okręgowego w Hanowerze. Potwierdził zatem, że Ewa P. popełniła zabójstwo kwalifikowane.

Sprawa nielegalnego wyścigu odbiła się za Odrą szerokim echem. Był to pierwszy proces w Niemczech, w którym kierowcę sądzono za morderstwo wynikające z przekroczenia dozwolonej prędkości. Media donosiły, że sprawa może mieć wpływ na prawodawstwo w zakresie bezpieczeństwa drogowego w Niemczech.

Tragiczny w skutkach wyścig miał miejsce w 2022 r. w Barsinghausen (Dolna Saksonia). Ewa P., którą znajomi nazywali "Schumi", nawiązując do nazwiska Michaela Schumachera, niemieckiego kierowcy wyścigowego,  jechała po wiejskiej drodze swoim 252-konnym Audi A6 z prędkością 180 km/h w miejscu, gdzie było ograniczenie do 70 km/h. W pewnej chwili kobieta próbowała wyprzedzić drugi pojazd biorący udział w wyścigu - Seata Cuprę Formentor, za kierownicą którego siedział Marco S.  Wówczas uderzyła w w Nissana Qashqai, którym podróżowała para z synami w wieku dwóch i sześciu lat. Jeden z chłopców zginął na miejscu, drugi po przewiezieniu do szpitala. Rodzice odnieśli poważne obrażenie, ale przeżyli.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo w Polsce
Hołownia pozywa w trybie wyborczym. „Zmierzymy się w sądzie, Panie Sławku"
Sądy i trybunały
Zespół Rafała Brzoski przedstawił nowe propozycje. Takie zmiany mogą czekać sądy
W sądzie i w urzędzie
Nowa usługa w mObywatelu z zaskakującymi komunikatami. Ministerstwo radzi
Nieruchomości
Służebność przesyłu. Sąd Najwyższy zdecyduje o zasiedzeniu
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Prawo w Polsce
MEN szykuje bat na wagarowiczów. Barbara Nowacka zapowiada zmianę przepisów