Leżał z głową w śniegu. Prawdopodobnie zasłabł. Był trzeźwy. Wychłodzonego nieszczęśnika rankiem 10 grudnia zauważyła przechodząca kobieta, która powiadomiła strażników miejskich. Mężczyzna został przewieziony do szpitala.
Czytaj więcej…
Leżał z głową w śniegu. Prawdopodobnie zasłabł. Był trzeźwy. Wychłodzonego nieszczęśnika rankiem 10 grudnia zauważyła przechodząca kobieta, która powiadomiła strażników miejskich. Mężczyzna został przewieziony do szpitala.
Czytaj więcej…