Dziś możliwy wyrok dla kierowcy karetki. Miał spowodować wypadek w Jedlińsku

rdc.pl 5 godzin temu

Sąd może wydać dziś wyrok w sprawie tragicznego wypadku karetki w Jedlińsku, w którym zginął ratownik medyczny. Oskarżony Piotr M. skorzystał w tej sprawie z prawa do dobrowolnego poddania się odpowiedzialności karnej. Mężczyzna 13 listopada ubiegłego roku kierował ambulansem.

W konsekwencji do sądu, poza treści aktu oskarżenia, sformułowany został wniosek o wydanie wyroku skazującego bez przeprowadzenia rozprawy i wymierzenie podejrzanemu kary m.in. jednego roku więzienia z warunkowym zawieszeniem wykonania tejże kary na okres 3 lat próby oraz kary grzywny – mówi rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Aneta Góźdź.

Gdyby Piotr M. dobrowolnie nie poddał się odpowiedzialności karnej, groziłoby mu do 8 lat więzienia.

W śledztwie uzyskano szereg opinii biegłych. Wynika z nich, iż kierowca karetki jechał nieprawidłowo.

Wjechał na czerwonym świetle

Ambulans wjechał na skrzyżowanie czerwonym świetle, wracał z Radomia bez pacjenta.

W miejscowości Jedlińsk jadąc z prędkością przekraczającą prędkość dozwoloną, wjechał na skrzyżowanie w chwili nadawania czerwonego sygnału dla jego kierunku jazdy. Mimo to kontynuował jazdę i doprowadził do zderzenia z drugim pojazdem prawidłowo wykonującym na tym skrzyżowaniu manewr skrętu w lewo. Zgodnie z ustaleniami śledztwa, karetka pogotowia nie miała statusu pojazdu uprzywilejowanego – dodaje Góźdź.

Kierowca włączył sygnały świetlne tuż przed zdarzeniem. Karetka uderzyła w bariery i dachowała. Zginał 34-letni ratownik medyczny.

Posiedzenie Sądu Rejonowego w Radomiu wyznaczono na godz 13:00.

Idź do oryginalnego materiału