Dwie ofiary śmiertelne to bilans ostatnich dwóch dni w Tatrach. W sobotę zginęła turystka po upadku spod wierzchołka Rysów, a dzień wcześniej w górach znaleziono ciało – przekazał w sobotę ratownik dyżurny Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (TOPR).
Według jego relacji w sobotę ratownicy przeprowadzili dwie wyprawy ratunkowe. „Niestety, jedna z nich dotyczyła tragicznego wypadku na Rysach — turystka poniosła śmierć po upadku spod wierzchołka” - relacjonował ratownik.
W drugiej dzisiejszej akcji ratownicy udzielili pomocy dwójce wychłodzonych turystów z Hiszpanii w rejonie Szpiglasowej Przełęczy.
W piątek, jak przekazał przedstawiciel TOPR, ratownicy przetransportowali ciało turysty odnalezione w Tatrach przez pracownika Tatrzańskiego Parku Narodowego. Uczestniczyli także w akcji ratunkowej pod Babią Górą, gdzie u pracownika Babiogórskiego Parku Narodowego doszło do nagłego zachorowania. Poszkodowany został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Zakopanem.
W górach ciągle śnieg
Ratownicy TOPR przestrzegają, iż w wielu miejscach w wyższych partiach Tatr przez cały czas zalega twardy, zlodowaciały śnieg, z którego wystają skały. Upadki w takim terenie mogą mieć bardzo poważne konsekwencje.
„Prosimy o ostrożność, odpowiedni sprzęt i planowanie wyjść w góry zgodnie z aktualnymi warunkami” - apelują.
PAP