W sobotę, 17 maja, policja interweniowała przy dwóch niebezpiecznych zdarzeniach drogowych, które miały niemal identyczny scenariusz – nietrzeźwi kierowcy bez prawa jazdy doprowadzili do wypadków. Na szczęście obyło się bez ofiar, ale sprawcom grożą poważne konsekwencje.
Pierwsze zdarzenie miało miejsce o godz. 6:45 w miejscowości Bieńki-Karkuty (powiat ciechanowski).
19-letni kierowca BMW stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w drzewo, a następnie dachował. Jak się okazało, był pijany – badanie alkomatem wykazało 1,6 promila alkoholu. Policjanci ustalili również, iż młody mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.
Zaledwie 45 minut później, o godz. 7:30, funkcjonariusze odebrali kolejne zgłoszenie – tym razem z miejscowości Humięcino. 26-latek kierujący Seatem Leonem uderzył w przydrożną latarnię. W jego organizmie stwierdzono ponad 2 promile alkoholu. I w tym przypadku okazało się, iż kierowca nigdy nie miał prawa jazdy.
Na szczęście w obu przypadkach nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Mężczyźni odpowiedzą za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz bez wymaganych uprawnień. Grozi im kara grzywny, zakaz prowadzenia pojazdów, a choćby do 2 lat pozbawienia wolności.
– Prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu to ogromne zagrożenie dla życia i zdrowia – apelujemy o rozsądek i odpowiedzialność – przypominają funkcjonariusze.
