Wypadek na S3
Do wypadku doszło we wtorek 20 maja na drodze S3 na odcinku znajdującym się na wysokości Nowej Soli (woj. lubuskie). Jak przekazał portal Świebodzin Nasze Miasto, przed godziną 16 dziecko spadło tam z wiaduktu. - Okoliczności tego zdarzenia wyjaśniają policjanci. Po upadku na jezdnię dziewczynka na szczęście nie została potrącona przez samochód - poinformowała oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nowej Soli - aspirant Justyna Sęczkowska-Sobol w rozmowie z portalem. Z kolei "Fakt" ustalił, iż dziecko ma 11 lat i po wypadku było przytomne. Dziewczynka została przewieziona do szpitala na szczegółowe badania.
REKLAMA
Zderzenie dwóch samochodów
Według doniesień RMF24 po upadku dziewczynki jeden z kierowców próbował ją ominąć, co spowodowało, iż inny samochód najechał na jego tył. Jak przekazał "Fakt", w wyniku tego zdarzenia nikt nie odniósł poważnych obrażeń. Na miejsce wysłano jednak straż pożarną, pogotowie i policję, aby udzielić pomocy dziecku i ustalić przebieg wypadku. W związku z tym ruch na pasie w stronę Legnicy został całkowicie wstrzymany, a drogowcy zalecali objazd drogą krajową nr 3. Jak przekazał portal Świebodzin Nasze Miasto, utrudnienia mogą potrwać około trzech godzin.
Zobacz wideo Niebezpieczna sytuacja na drodze. Mężczyzna z małym dzieckiem w wózku nie mógł przedostać się na drugą stronę ulicy
Co zrobić w razie wypadku na drodze?
Straż pożarna poinformowała, iż jednym z kroków postępowania w razie wypadku drogowego jest zasłonięcie swoim pojazdem miejsca zdarzenia i osób udzielających pomocy. Istotne jest również ustawienie trójkątów ostrzegawczych, a także włączenie świateł awaryjnych i postojowych. o ile do wypadku doszło w nocy, konieczne jest uruchomienie świateł mijania, które oświetlą miejsce wypadku. Jak najszybciej należy również wezwać pomoc dostępną pod numerami alarmowymi: 998, 997, 999 i 112. Specjaliści udzielą wówczas wskazówek, co należy zrobić w konkretnej sytuacji, aby pomóc poszkodowanym.
Czytaj także: "Dramatyczny wypadek na A4. Kilka osób rannych, ludzie byli zakleszczeni w autach".Źródła: Świebodzin Nasze Miasto, Gazeta Lubuska, RMF24, Fakt, Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Tczewie