Dramatyczny wypadek na S2 pod Warszawą. Ciężarówka wjechała w busa. Lądował śmigłowiec LPR

Do dramatycznego wypadku doszło we wtorek 18 marca w godzinach wieczornych na trasie S2 w Dawidach pod Warszawą. Samochód ciężarowy zderzył się z unieruchomionym na pasie ruchu autem dostawczym firmy kurierskiej. W zdarzeniu ucierpieli również ludzie znajdujący się poza pojazdami, w tym pieszy, który zatrzymał się, by pomóc kierowcy uszkodzonego pojazdu. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Fot. Shutterstock

Jak wynika z informacji przekazanych przez policję, do wypadku doszło około godziny 21:00 przy węźle drogowym Warszawa Lotnisko. Kierujący samochodem ciężarowym marki Volvo, poruszający się trzecim pasem od lewej strony w kierunku Warszawy, zderzył się z samochodem dostawczym marki Peugeot Boxer, który wcześniej uległ awarii i stał na drodze.

Siła uderzenia była tak duża, iż stojący pojazd dostawczy został przemieszczony i potrącił pieszego. Według ustaleń policji był to mężczyzna, który wcześniej zatrzymał swój samochód na poboczu z zamiarem udzielenia pomocy kierowcy uszkodzonego busa w usunięciu awarii.

W wyniku zdarzenia poszkodowane zostały łącznie cztery osoby. Stan jednej z nich był na tyle poważny, iż konieczne było wezwanie na miejsce śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował rannego do szpitala. Pozostałe trzy osoby uczestniczące w wypadku nie odniosły poważniejszych obrażeń i nie były hospitalizowane.

W związku z wypadkiem wprowadzono znaczące ograniczenia w ruchu drogowym na trasie S2 w kierunku Warszawy. Służby ratunkowe i policja prowadziły na miejscu czynności wyjaśniające okoliczności zdarzenia. Kierowcy musieli liczyć się z dużymi utrudnieniami i opóźnieniami w podróży.