Dramatyczny wypadek na pasach. Ojciec poszkodowanej oskarża policję o kłamstwo

news.5v.pl 3 dni temu

– To cud, iż córka przeżyła. Ma złamany kręgosłup, kość piszczelową, kość ramienną, obojczyk, miednicę i doznała wstrząśnienia mózgu – opowiedział Dariusz Stec, ojciec poszkodowanej redakcji brd24.pl.

– Do dziś ma jeszcze druty w ciele, bo był problem ze zrostem nogi i dopiero w kwietniu będą jej teraz wyciągać drutowanie z kości piszczelowej i ramienia. Z kręgosłupa wyciągną może pod koniec roku… – dodał.

Ojciec poszkodowanej oskarża policję o kłamstwo. Zwraca uwagę na treść przygotowanej przez funkcjonariuszy notatki służbowej.

– Policjanci (…) napisali, iż córka wbiegła na jezdnię poza przejściem, w miejscu niedozwolonym. To samo opowiadali, gdy przyjechali do szpitala – powiedział. Mężczyzna sam wystąpił do rzeszowskiego urzędu o zabezpieczenie nagrania z monitoringu. Później mundurowi również dołączyli nagranie do akt spraw.

Kłamstwo w notatkach policji

Ojciec dziewczynki zawiadomił prokuraturę o kłamliwej notatce służbowej funkcjonariuszy. Prokuratura nie dopatrzyła się tutaj znamion przestępstwa, uznając, iż notatka służbowa nie jest dokumentem. Zdaniem Dariusza Steca zapiski policjantów byłyby ważnym dowodem w sprawie, gdyby nie było nagrania dokumentującego wypadek.

Analizą wypadku zajęli się biegli. Ustalono, iż kierowca jechał z prędkością 60 km/h. Pan Dariusz zlecił analizę nagrania innemu biegłemu, który oszacował prędkość na 77 km/h. Sprawa w sądzie zakończyła się kilka dni temu. Kierowca auta został w trybie nakazowym ukarany grzywną. Został również obciążony kosztami postępowania oraz otrzymał nakaz zapłaty poszkodowanej dziewczynce 5 tys. zł w ramach zadośćuczynienia.

„Wymiar sprawiedliwości ma chyba jakiś kłopot z oceną tej sprawy”

Dariusz Stec jest oburzony wyrokiem. Z tego powodu opublikował nagranie z wypadku oraz zdjęcia rentgenowskie córki.

– Wymiar sprawiedliwości ma chyba jakiś kłopot z oceną tej sprawy. Moim zdaniem takie wyroki jak ten nie powinny zapadać. To tylko powoduje, iż szukam domysłów, czy znaczenie może mieć to, iż sprawcą jest żołnierz, a jego żona jest w Rzeszowie policjantką… – dodał pan Dariusz, zapowiadając wniesienie sprzeciwu od wyroku nakazowego.

Czytaj też:
Tragiczny wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Nowe fakty o Łukaszu Ż.
Czytaj też:
Potrącił policjanta i uciekł. Motocyklista poszukiwany

Idź do oryginalnego materiału