Dramatyczny finał pościgu. Zmarł 34-latek znaleziony w bagażniku auta

shareinfo.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: Dramatyczny finał pościgu. Zmarł 34-latek znaleziony w bagażniku auta


fot. Twitter | @Policja_KSP

We Wrocławiu doszło do tragicznego wypadku, w który zginął 34-letni mężczyzna. W zdarzeniu brało udział auto osobowe oraz tramwaj, a wszystko wydarzyło się podczas policyjnego pościgu. To jednak nie koniec. Poszkodowany mężczyzna został znaleziony… w bagażniku. 34-latka przewieziono do szpitala, gdzie zmarł. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, iż mężczyzna mógł zostać porwany.

Do zdarzenia doszło w nocy z 25 na 26 listopada we Wrocławiu. Lokalni policjanci otrzymali zgłoszenie o możliwym pobiciu oraz porwaniu. Po zidentyfikowaniu pojazdu, którym poruszali się podejrzani – a był to volkswagen – rozpoczął się pościg. Volkswagen ostatecznie uderzył w przejeżdżający tramwaj, co zakończyło pościg.

W wyniku zderzenia ranne zostały trzy osoby. Jedna z osób – 34-letni mężczyzna – został znaleziony przez służby w bagażniku. Zgodnie ze wstępnymi ustaleniami policjantów, 34-latek mógł paść ofiarą porwania. Po przewiezieniu do szpital zmarł.

„Wewnątrz pojazdu znajdowało się trzech mężczyzn, dwóch pasażerów i kierowca. Trzeci mężczyzna był przewożony w bagażniku. Tutaj tragiczna informacja, ten pokrzywdzony w wieku 34 lat po godz. 6 rano zmarł w szpitalu. Na ten moment to wszystkie informacje, które możemy przekazać” – poinformowała, cytowana przez fakt.pl, podkom. Aleksandra Freus z KMP we Wrocławiu.

Znaleziony w bagażniku 34-latek zmarł w szpitalu

Nie jest na razie jasne, co było przyczyną zgonu 34-latka. Śmierć mogło spowodować zarówno zderzenia auta z tramwajem, jak i wcześniej zadane mężczyźnie obrażenia. Szczegółowe przyczyny poznamy po sekcji zwłok.

Wypadek spowodował utrudnienia w ruchu. W związku ze zdarzeniem wrocławskie MPK wprowadziło autobusy zastępcze zamiast tramwaju na linii nr 20.

Źródło: fakt.pl

Idź do oryginalnego materiału