Dramatyczne wyznanie znajomego Karoliny Wróbel. Mogło chodzić o zawód miłosny
Zdjęcie: Dramatyczne wyznanie znajomego Karoliny Wróbel. Mogło chodzić o zawód miłosny (screen: facebook.com/Funkit12)
Karolina Wróbel wyszła z domu w Czechowicach-Dziedzicach (woj. śląskie) wieczorem 3 stycznia br. Miała się udać do sklepu oddalonego zaledwie o 200 m. Nie dotarła tam jednak, a ślad po niej zaginął. 24-latka była bez portfela i telefonu. W sprawie zaginięcia zatrzymany został znajomy brata Karoliny Wróbel. To on po raz ostatni ją widział. Jak dowiedział się "Super Express", miał zdradzić znajomym, będąc pod wpływem alkoholu, iż "udusił Karolinę, a ciało wrzucił do wody". Powodem miał być zawód miłosny.