W czwartek po południu między Kotlinem a Witaszycami (powiat jarociński) doszło do szokującego zdarzenia – samochód dostawczy wjechał wprost pod nadjeżdżający pociąg towarowy! Do wypadku doszło na przejeździe kolejowym w ciągu ulicy Piaskowej w Witaszycach.
Według wstępnych ustaleń policji, kierowca busa zignorował znak „STOP” i wjechał na przejazd w chwili, gdy z ogromną prędkością nadjeżdżał skład towarowy relacji Ostrów Wielkopolski – Gdańsk Olszynka. Siła uderzenia była potężna – pojazd został zepchnięty z torów, a pociąg zmuszony do nagłego zatrzymania. Cudem obyło się bez ofiar. Zarówno kierowca busa, jak i maszynista nie odnieśli obrażeń. Policja potwierdziła, iż sprawca był trzeźwy.
Paraliż kolejowy! Utrudnienia i chaos wśród podróżnych
Wypadek doprowadził do natychmiastowego wstrzymania ruchu kolejowego na tym odcinku. Pasażerowie zostali zaskoczeni komunikatem o wprowadzeniu komunikacji zastępczej. Z powodu incydentu cierpią również pasażerowie pociągów osobowych – m.in. kursujących na trasie Ostrów Wielkopolski – Poznań. Opóźnienia sięgały choćby kilkudziesięciu minut!
Na miejscu przez wiele godzin trwały czynności służb ratunkowych, policji i przedstawicieli PKP. Technicy sprawdzali stan torowiska i infrastruktury, by jak najszybciej przywrócić normalny ruch.
Czy tragedii można było uniknąć?
To kolejny przypadek, który pokazuje, jak niebezpieczne mogą być ignorowane znaki i chwila nieuwagi na przejazdach kolejowych. Śledztwo trwa, a służby apelują o zachowanie szczególnej ostrożności – każda lekkomyślność może kosztować życie.
Zdjęcia jarocin112


