Dostał mandat na prawie 7000 zł i stracił prawo jazdy. Co przeskrobał kierowca?

tulodz.pl 6 godzin temu
Zdjęcie: Ciężarówka dalej nie pojechała. | foto WITD Łódź


Zestaw ciągnika siodłowego z naczepą należący do polskiego przewoźnika zatrzymali pod Sieradzem inspektorzy transportu drogowego, z tamtejszego oddziału. Ciężarówka realizowała właśnie międzynarodowy transport drogowy do słonecznej Hiszpanii, ale wskutek stwierdzonych naruszen przepisów kierowca tam nie dojechał.

Jazda na dwie karty

"W trakcie czynności ujawniono, iż prowadzący posługiwał się dwiema kartami kierowcy, naruszając przepisy dotyczące czasu pracy i odpoczynku. Takie praktyki umożliwiają wydłużenie czasu jazdy i uniknięcie obowiązkowych przerw, co stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Kontrola wykazała 25 naruszeń kierowcy w powyższym zakresie."

- czytamy w komunikacie Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Łodzi.

Dodatkowo inspektorzy stwierdzili, iż zatrzymany pojazd był wyposażony w tachograf inteligentny pierwszej generacji. Tymczasem obowiązujące przepisy już dawno nałożyły na przewoźników obowiązek wymiany tachografów na urządzenia nowego typu.

Słone kary dla kierowcy i przedsiębiorcy

W rezultacie ujawnionych naruszen przepisów, kierowca ciężarówki został ukarany mandatami karnymi na łączną kwotę 6700 zł, a do tego stracił prawo jazdy na okres 3 miesięcy.

"W związku ze stwierdzonymi naruszeniami wszczęto także postępowania administracyjne wobec przewoźnika i zarządzającego transportem, które mogą skutkować nałożeniem maksymalnych kar finansowych przewidywanych w takim przypadku."

- uprzedza WITD.

https://tulodz.pl/na-sygnale/smiertelne-zderzenie-w-lodzkiem-zginal-pasazer-jednego-z-aut/mp8EjtzWc9r4ZmiGfywb
Idź do oryginalnego materiału