Dino w Wilanowie stało się faktem. Mieszkańcy obiektem drwin w całej Polsce

warszawawpigulce.pl 20 godzin temu

Wilanów – dzielnica kojarzona z prestiżem, luksusowymi rezydencjami i ekskluzywnymi butikami – właśnie zderzyła się z rzeczywistością, która zaskoczyła wielu. Na jednym z osiedli, przy ul. Sytej, powstaje sklep Dino. Decyzja o budowie wywołała medialną burzę, falę krytyki i… lawinę internetowych memów.

Autorstwa Łukasz Świerczewski – Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=116790444

Dino jak „kurnik”? Sieć drwin z mieszkańców

Dla niektórych mieszkańców Wilanowa nowy market to dysonans poznawczy. W mediach społecznościowych roi się od komentarzy, iż „taki sklep nie pasuje do naszej dzielnicy”, a jego bryła przypomina raczej „kurnik niż obiekt handlowy”. Internauci nie pozostali obojętni – gwałtownie podchwycili temat, tworząc memy i złośliwe posty. „Czy w Wilanowie można jeść bułki z Dino?”, „To już koniec ekskluzywności” – ironizują użytkownicy sieci.

Wojewoda: Nie było sprzeciwu, nie ma przeszkód

Choć pojawiły się protesty i petycje lokalnych mieszkańców, wojewoda mazowiecki jednoznacznie podtrzymał decyzję o budowie. Nie stwierdzono żadnych naruszeń prawa ani niezgodności z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Jak wyjaśniła rzeczniczka wojewody, do urzędu nie wpłynęło formalne zawiadomienie o sprzeciwie. A to oznacza jedno – inwestycja idzie dalej.

Nowa era w Wilanowie? Dino nie zwalnia tempa

Dino rozwija się dynamicznie – w tej chwili sieć posiada ponad 2800 sklepów, głównie w mniejszych miejscowościach. Teraz jednak śmiało wchodzi do wielkich miast – po Wrocławiu i Poznaniu, przyszedł czas na stolicę. Budowa marketu na Zawadach rozpoczęła się wiosną tego roku i zakończy się pod koniec 2025. Otwarcie przewidziano na 2026.

Internauci komentują: „Wilanów właśnie stracił ekskluzywność”

Pomysł otwarcia sklepu spożywczego w jednej z najdroższych dzielnic Warszawy wzbudził skrajne emocje. Część mieszkańców nie widzi problemu – liczy się wygoda i dostępność produktów. Ale dla wielu to symbol „profanacji” ich wyobrażenia o prestiżowym stylu życia. I choć Dino to polska firma z imponującym zyskiem 1,5 miliarda złotych w 2024 roku, to dla niektórych sam jej szyld wydaje się… nie na miejscu.

Idź do oryginalnego materiału