
Dziś, w godzinach porannych doszło do dachowania samochodu osobowego marki Toyota na trasie Mącice – Wielbark. Poróżowała nim 27-letnia kierująca wraz z 24-letnią pasażerką i trzymiesięcznym niemowlęciem.
W środę, 26 marca około godz. 10.00 na trasie Mącice – Wielbark, na odcinku leśnym doszło do poważnego zdarzenia drogowego.
– Po przybyciu na miejsce akcji zastępów straży pożarnej, samochód osobowy marki Toyota znajdował się poza jezdnią w pozycji bocznej. Obecny był już patrol policji oraz dwa Zespoły Ratownictwa Medycznego. W karetce przebywały kobiety oraz trzymiesięczne dziecko. Pasażerka i niemowlę zostali zabrani do szpitala. Ich stan był kontaktowy – informuje Karol Doryn, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szczytnie.
Droga przez pewien czas była zablokowana, a później ruch na niej odbywał się wahadłowo.
Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, iż 27-latka na zakręcie straciła panowanie nad prowadzonym pojazdem.
– Kobiety podróżowały od strony Mącic w kierunku Wielbarka. Kierująca nie dostosowała prędkości do sytuacji na drodze i na jej łuku straciła panowanie nad pojazdem. Doszło do dachowania auta, które znalazło się poza jezdnią – informuje st. sierż. Emilia Pławska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Szczytnie.
Obecnie realizowane są czynności wyjaśniające zdarzenie.
j.b.