Na prostym odcinku drogi kierowca stracił panowanie nad autem, wypadł z jezdni, a następnie dachował i zatrzymał się w rowie. Auto leżało kołami do góry. Wszyscy podróżujący opuścili pojazd samodzielnie jeszcze przed przyjazdem służb.
Jedna z pasażerek – kobieta po czterdziestce – została przewieziona do szpitala w Łomży. Jej obrażenia nie są na ten moment znane.
Na miejscu zdarzenia z rozbitego pojazdu wypadły puszki z alkoholem. Nie wiemy oficjalnie, czy kierowca był trzeźwy.
Choć tablice rejestracyjne sugerowały związek z powiatem wyszkowskim, według relacji mieszkańca Wizny, auta nie używała przyjezdna młodzież, a – jak mówił – "lokalni entuzjaści rozrywki", mimo iż swoje młode lata mają już za sobą.