Co dalej z 15-letnim Ernestem? Jego bliscy zginęli w wypadku we wsi Boksycka

citybuzz.pl 10 miesięcy temu

Kilka dni temu we wsi Boksycka miał miejsce tragiczny, śmiertelny wypadek. Zginęło w nim aż pięć osób, z czego cztery należały do jednej rodziny. Jedyną osobą ocalała jest kierowca, który doprowadził do zdarzenia, a także 15-letni Ernest, który wraz z bliskimi znajdował się w drugim pojeździe. Nastolatek stracił w wypadku najbliższe osoby – matkę, ojca, brata, jego dziewczynę i dziadka. Pozostał sam… w tej chwili przebywa w szpitalu i całe szczęście, jego stan ulega poprawie. Co stanie się z chłopakiem, kiedy opuści placówkę medyczną?

Wypadek we wsi Boksycka

Ernest był jednym z sześciu pasażerów fiata punto. Jako jedyna osoba z tego pojazdu przeżył wypadek. Samochód został staranowany przez mercedesa, którego prowadził pijany kierowca pod wpływem narkotyków. W zdarzeniu zginęło aż pięć osób. Wracali z wesela. Odebrał ich dziadek, który nie uczestniczył w zabawie. 15-letni Ernest w ciężkim stanie trafił do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Przez kilka dni lekarze utrzymywali go w stanie śpiączki farmakologicznej.

Mamy informację, iż stan chłopca się poprawia i został już wybudzony ze śpiączki. Teraz realizowane są procedury dotyczące ustanowienia dla niego opiekuna prawnego. Postępowanie jest w toku — przekazał Faktowi sędzia Tomasz Durlej, rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach.

Kto zajmie się 15-letnim Ernestem?

Nastolatek w tej chwili przebywa w szpitalu, ale na bieżąco podejmowane są decyzje w jego sprawie. Na ten moment Sąd Rejonowy w Ostrowcu Świętokrzyskim prowadzi poszukiwania osoby odpowiedniej do objęcia opieki nad dzieckiem. Wiele wskazuje, iż będzie to ktoś z krewnych. Ernest ma bowiem ciocie i wujków, którzy zajęli się chociażby jego niepełnosprawną babcią, po tragicznym incydencie.

Decyzja o ustanowieniu, na tym etapie, tymczasowego opiekuna zapadnie w przyszłym tygodniu — poinformował sędzia Tomasz Durlej.

Tymczasowy opiekun może z czasem stać się rodziną zastępczą. Będzie to jednak wymagało decyzji sądu. Mamy nadzieję, iż któraś z bliskich osób zajmie się 15-latkiem i otoczy go adekwatną opieką, w tych jakże trudnych dla niego chwilach.

Idź do oryginalnego materiału