Wypadek na trasie Dobra – Strzeleczki miał miejsce 11 grudnia. 48-letni kierowca Audi z nieustalonej dotąd przyczyny – jedną z hipotez rozpatrywanych przez śledczych jest zasłabnięcie – zjechał na przeciwny pas ruchu.
Tam zderzył się z prawidłowo jadącym Fiatem, którym podróżowały 49-latka z 24-letnią córką. Młodsza z kobiet była w zaawansowanej ciąży, około szóstego miesiąca.
Na miejsce przyjechało pięć zastępów strażaków oraz policjanci i ratownicy medyczni. Strażacy musieli wydobyć poszkodowane z Fiata z pomocą sprzętu hydraulicznego. Służby ratunkowe wezwały też dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Te zabrały ranne kobiety do szpitali w Opolu.
Dzień później okazało się, iż wypadek na trasie Dobra – Strzeleczki miał tragiczne skutki. Lekarze z Klinicznego Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii w Opolu próbowali ratować dziecko 24-latki, ale niestety to się nie udało. Ciało maluszka śledczy zabezpieczyli do sekcji. Ta miała pomóc w ustaleniu mechanizmu powstania obrażeń, które doprowadziły do przerwania ciąży i śmierci dziecka.
Natomiast 49-letnia kierująca od wypadku przebywała na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Opolu. Niestety, poszkodowana zmarła w poniedziałek 22 grudnia.
Potwierdził to Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu. Zaznaczył, iż śledztwo dotyczące wypadku prowadzone jest w sprawie. To znaczy, iż za wypadek na trasie Dobra – Strzeleczki na razie nikt nie usłyszał zarzutów.
– Sekcja zwłok rozstrzygnie kwestię związku przyczynowego pomiędzy wypadkiem a zgonem kobiety – mówi Stanisław Bar.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania











