Chciał umyć motocykl, teraz grozi mu więzienie. Szokujące zachowanie mieszkańca powiatu

ddbelchatow.pl 7 godzin temu
Zdjęcie: foto Poglądowe


Wszystko wydarzyło się w piątek, 31 października, w sąsiednim powiecie, a dokładniej w Kamieńsku. Wówczas na stacji paliw pojawił się młody motocyklista, który postanowił umyć swój pojazd. Chwilę później na miejscu pojawił się również mundurowy z tamtejszego komisariatu.

- Sierżant sztabowy Damian Lichnowski, będąc w czasie wolnym od służby, przebywał na jednej ze stacji paliw w Kamieńsku. W rozmowie z pracownikiem dowiedział się, iż chwilę wcześniej na teren stacji przyjechał motocyklista, który mył swój motocykl typu cross. Mężczyzna chwiał się na nogach, a pojazd przewrócił się podczas mycia, co wskazywało, iż może być nietrzeźwy – informuje Dariusz Kaczmarek, rzecznik prasowy radomszczańskiej komendy policji.

Mieszkaniec powiatu bełchatowskiego zatrzymany

Policjant zauważył, iż mężczyzna wsiada na motocykl i próbuje odjechać. W takiej sytuacji postanowił interweniować i uniemożliwił kierowcy jednośladu dalszą podróż. Mundurowy zabrał mu kluczyki i powiadomił dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.

- Po przyjeździe patrolu mundurowi potwierdzili, iż 24-letni mieszkaniec powiatu bełchatowskiego był kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało, iż miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Policjanci ustalili również, iż mężczyzna posiada sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych – relacjonuje Dariusz Kaczmarek.

To jednak nie wszystko. gwałtownie wyszło bowiem na jaw, iż motocykl nie posiada tablic rejestracyjnych ani obowiązkowego ubezpieczenia OC.

- Dzięki czujności policjanta udało się zapobiec potencjalnej tragedii. 24-latek za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów grozi mu kara do 5 lat więzienia – mówi Dariusz Kaczmarek.

Policjanci apelują do kierowców

W związku z tym zdarzeniem policjanci apelują do kierowców o niewsiadanie za kierowcę pod wpływem alkoholu. Może mieć to tragiczne skutki.

- Nietrzeźwi kierowcy przez cały czas stanowią ogromne zagrożenie na drogach. Każdy, kto siada za kierownicę po alkoholu, ryzykuje nie tylko własnym życiem, ale także życiem i zdrowiem innych uczestników ruchu. Reagujmy, gdy widzimy osoby, które w takim stanie chcą prowadzić pojazd, to może uratować czyjeś życie – przypomina Dariusz Kaczmarek.

Idź do oryginalnego materiału