Trasa na „warszawskie Mazury” utrudniona. Całe wakacje droga do Jeziora Zegrzyńskiego będzie z ruchem wahadłowym. To z powodu remontu wiaduktu na Drodze Wojewódzkiej 631 w Markach.
Zmiana organizacji ruchu powoduje tam kilkukilometrowe korki, również poza godzinami szczytu.
— Najgorzej to jest w piątek. To jest taki kocioł, iż trzy godziny się jedzie 50 kilometrów — usłyszał nasz reporter.
Utrudnienia aż do października
Remont, jak się dowiedzieliśmy, jest obszerny i nie ma możliwości wykonać go w innym terminie.
— Wiadukt przechodzi generalny remont. Wymieniona zostanie warstwa ścieralna jezdni na samym wiadukcie, a na dojazdach dodatkowo zostanie wymieniona konstrukcja drogi. Zostaną wyremontowane także podpory i wpusty, wymienione wszystkie uszkodzone bariery ochronne — informuje rzeczniczka Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Warszawie Monika Burdon.
Zamknięta DW 634
Planowo prace zakończą się dopiero w październiku.
— Ten ruch wahadłowy będzie trwał do momentu, dopóki będą trwały prace. To jest wiadukt, tam pracują ludzie, więc musimy się liczyć z utrudnieniami. Z utrudnieniami musimy się liczyć również na Alei Marszałka Józefa Piłsudskiego, ponieważ remontowane będą podpory, więc tam też już kierowcy napotkają na utrudnienia — dodaje Burdon.
Wahadło na wiadukcie to nie jedyne utrudnienie na tej trasie nad Zegrze. Na wysokości Zielonki dodatkowo korkują ją wyjeżdżający objazdem z miasta kierowcy. To z powodu zamknięcia DW 634, na której ruch zostanie udrożniony dopiero pod koniec roku.