
Były minister zdrowia Adam Niedzielski przekazał w środę, iż na skutek pobicia w centrum Siedlec trafił do szpitala. Wieczorem policja poinformowała o zatrzymaniu sprawców. Okazało się, iż napastnicy sami zgłosili się na komendę.
Niedzielski przekazał w mediach społecznościowych, iż zdarzenie to ma związek z tolerowaniem mowy nienawiści oraz odebraniem mu ochrony przez szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego. „Mam nadzieję, iż ta sytuacja wywoła refleksje u wszystkich stron sceny politycznej, iż jesteśmy już na równi pochyłej” – napisał poszkodowany polityk na platformie LinkdeIn.
Adam Niedzielski nie miał ochrony. Wiceszef MSWiA zabrał głos
Sam Marcin Kierwiński, komentując sprawę, nie odniósł się do oskarżeń wobec niego, pisząc jedynie, iż „sprawcy ataku na byłego ministra zdrowia są już w rękach policji„. Zrobił to jednak wiceminister spraw wewnętrznych Czesław Mroczek w programie „Tłit” Wirtualnej Polski. Zapytany o szczegóły w związku z pobiciem byłego członka rządu, powiedział: „Wiedzieliśmy, iż w tej sprawie powinniśmy mieć gwałtownie zatrzymanych sprawców”.
Mroczek podziękował siedleckim policjantom za sprawne działanie. Dodał, iż zatrzymani po trafieniu w ręce funkcjonariuszy musieli dojść do siebie. – Nie można było z prowadzić z nimi wczoraj czynności z uwagi na ich stan. Dzisiaj te czynności bardzo gwałtownie będą prowadzone – wyjaśnił.
ZOBACZ: Niedzielski pobity na ulicy. Były minister zabiera głos
Odnosząc się zaś do wspomnianych insynuacji Adama Niedzielskiego, jakoby jego uszczerbek na zdrowiu wynikał z braku ochrony SOP, wyjaśnił, iż jest ona odbierana wszystkim ministrom po okresie sprawowania funkcji. Zachowują ją tylko prezydenci. – Minister Niedzielski miał taką ochronę do końca grudnia 2023 roku, chociaż ministrem przestał być z tego, co pamiętam, w sierpniu 2023 roku – dodał Mroczek.
Wiceszef MSWiA zaznaczył, iż taka ochrona może również zostać przydzielona osobom, których życie wydaje się zagrożone. Jak jednak dodał – nie wie, czy Niedzielski o nią wnioskował.
Adam Niedzielski pobity. Były minister nie miał ochrony. Czesław Mroczek komentuje
Natomiast zagadnięty o słowa byłego ministra zdrowia Janusza Cieszyńskiego, sugerującego Kierwińskiemu, aby ten podał się do dymisji, Czesław Mroczek postanowił je sprostować. – To w takim razie pan Cieszyński musi to sformułować do mnie, bo w imieniu ministra Kierwińskiego ja podpisuje te decyzje i najprawdopodobniej w pakiecie tych decyzji podejmowanych w grudniu o zakończeniu ochrony, w związku z zakończeniem sprawowania funkcji państwowych, ja podejmowałem tę decyzję – powiedział w programie WP.
ZOBACZ: Kobiety nie zgadzają się z decyzją prezydenta. Napisały „list sprzeciwu”
W środę były minister zdrowia Adam Niedzielski został zaatakowany pod restauracją w Siedlcach. O sprawie poinformował wieczorem we wpisie na platformie LinkedIn: „Zostałem pobity przez dwóch mężczyzn krzyczących 'śmierć zdrajcom ojczyzny’. Dostałem cios w twarz, a następnie zostałem skopany, leżąc na ziemi. Całe zajście trwało kilkanaście sekund, a potem sprawcy uciekli”.
Sprawcy pobicia sami zgłosili się na policję. Obaj mieli ponad 2 promile alkoholu we krwi. Sprawą zajmie się teraz prokuratura w Siedlcach. – Policjanci wykonali czynności, przesłuchali kolejnych świadków, a następnie zgromadzony materiał dowodowy został przekazany do Prokuratury Rejonowej w Siedlcach, gdzie zapadnie decyzja co do kwalifikacji prawnej czynu – poinformowała mł. asp. Barbara Jastrzębska z siedleckiej policji.
