Dwa tysiące złotych mandatu dla kierowcy, który dzięki magnesu ingerował w pracę tachografu. Dodatkowo mundurowi zatrzymali jego prawo jazdy.
W środę (16.10) policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego wadowickiej komendy, na ul. Piłsudskiego w Wadowicach, zatrzymali do kontroli drogowej kierującego samochodem ciężarowym marki DAF wraz z naczepą.
Siedzący za kierownicą mieszkaniec województwa dolnośląskiego posiadał uprawnienia do kierowania pojazdami i wymagane dokumenty. Był również trzeźwy, ale miał coś innego na sumieniu.
W trakcie prowadzonej kontroli policjanci ujawnili, iż tachograf w ciągniku siodłowym rejestrował na karcie kierowcy odpoczynek, w momencie, kiedy pojazd był w ruchu. Kierowca przyznał, iż w pojeździe zamontowane jest urządzenie powodujące błędną rejestrację tachografu tzw. magnes.
W związku z powyższym funkcjonariusze ukarali mężczyznę mandatem karnym w wysokości 2 tys. złotych oraz zatrzymali jego prawo jazdy. Ponadto wobec pracodawcy będzie prowadzone postępowanie administracyjne przez Inspekcje Transportu Drogowego, za co grozi grzywna w wysokości 10 tys. złotych - poinformowała wadowicka policja.
Policja apeluje o przestrzeganie przepisów.
Pamiętajmy, iż zmęczony kierowca może spowodować wypadek drogowy. Należy też wziąć pod uwagę, iż pojazd, którym kieruje, waży nierzadko 30 lub 40 ton - czytamy w apelu policjantów.