32-letni lubinianin myślał, iż uniknie odpowiedzialności i niepostrzeżenie przejedzie przez miasto mając 1,5 promila alkoholu we krwi. Pech chciał, iż mu się nie udało – na oczach policji rozpędzone auta wjechało na krawężnik i tam się zawiesiło.
32-latek po imprezie chciał odwieźć znajomych do domów. Wsiedli do auta, jednak stan kierowcy był kiepski, mężczyzna na rondzie na ulicy Paderewskiego wjechał na krawężnik. Wszystko działo się na oczach policjantów z drogówki.
– Mężczyzna nie trafił prawidłowo w pas do skrętu w prawo i wjeżdżając na rondo zawisł na krawężniku. Miał ogromnego pecha bo zrobił to, kiedy przez rondo przejeżdżał oznakowany radiowóz. Zanim mężczyzna zdążył wysiąść i uciec – był już zatrzymany – powiedział nam Krzysztof Pawlik z KPP Lubin. – W organizmie kierowcy wykryto ponad 1,5 promila alkoholu a w policyjnych systemach okazało się, iż posiada on sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi właśnie za jazdę „na podwójnym gazie”.
Samochód 32-latka został odholowany na policyjny parking na jego koszt. Sąd w trybie przyspieszonym skazał 32-latka na karę jednego roku więzienia z warunkowym zawieszeniem kary na okres trzech lat próby, karę 10 tysięcy złotych grzywny, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, dozór kuratora i obowiązek poddania się leczeniu odwykowemu.