W drugą rocznicę największej w historii Grecji katastrofy kolejowej, w której zginęło 57 osób, a 88 zostało rannych, potężne i burzliwe krajowe protesty, które sparaliżowały kraj, odzwierciedlają rozpacz i wściekłość z powodu jej przebiegu. Emocje w społeczeństwie nasiliły się po wycieku nagrań audio z wnętrza wagonów, które wskazywały, iż niektóre ofiary przeżyły zderzenie pociągów i mogły umrzeć z innego powodu. W piątek 28 lutego cała Grecja niemal kompletnie się zatrzymała, ponieważ żal, gniew i oskarżenia o korupcję polityczną na wysokim szczeblu sięgnęły zenitu. Transport publiczny, samoloty, szkoły i sądy — a choćby supermarkety, sklepy, kawiarnie, teatry, bary i kluby — zostały zamknięte, podczas gdy ludzie tłumnie wyszli na ulice.