Do niebezpiecznego zdarzenia doszło na Mazowszu. Z jadącej ciężarówki spadła bryła lodu, przebiła szybę innego auta i ciężko raniła pasażerkę – przekazała garwolińska policja. Kierujący ciężarowym samochodem najpewniej nie zauważył choćby zdarzenia. Teraz szuka go policja.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w Słupie Pierwszym (gm. Borowie) we wtorek około 11:00. Z dachu ciężarówki, w trakcie jazdy, spadła wielka bryła lodu i trafiła w czołową szybę jadącego z naprzeciwka volkswagena.
ZOBACZ: Tragiczny wypadek w Łódzkiem. Zginął 42-letni policjant
– Uderzenie było tak duże, iż pasażerka z obrażeniami twarzoczaszki trafiła do szpitala – powiedziała rzeczniczka policji w Garwolinie podkom. Małgorzata Pychner.
Lód spadł z ciężarówki, ranił pasażerkę auta. Co grozi winnemu?
Mundurowa przekazała, ze kierowca pojazdu ciężarowego odjechał z miejsca zdarzenia. – Prawdopodobnie choćby nie zauważył całego zdarzenia – stwierdziła.
Funkcjonariusze szukają teraz sprawcy zdarzenia i przypominają, iż gdy nieodśnieżony pojazd przyczyni się do spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, kierujący nim naraża się na mandat nie niższy niż 1500 złotych.
W poważniejszych przypadkach sprawa może być skierowana do sądu. Gdy pokrzywdzony odniesie poważne obrażenia, sprawcy może grozić do trzech lat, a w przypadku śmierci ofiary – choćby do ośmiu lat.
Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?
Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!