„Bo są kobietami, więc co one zrobią?”. Prezes OSP wywołał burzę

Prawdziwą burzę w środowisku straży pożarnej wywołał pewien prezes OSP, który zakwestionował udział kobiet w akcjach.

4 czerwca w Komendzie Powiatowej PSP w Szamotułach odbyło się zebranie Zarządu Oddziału Miejsko-Gminnego OSP. Według relacji ochotników jeden z prezesów OSP miał podważyć kompetencje i zasadność udziału druhen z OSP Baborowo. Miał stwierdzić, iż ‘są kobietami, więc co one zrobią’, dodał również, iż „druhny OSP Baborowo po prostu nic nie robią podczas akcji”.

Ochotnicza Straż Pożarna w Baborowie wystosowała do Zarządu Oddziału oficjalne pismo, w którym domaga się przeprosin, pismo opublikowano również w mediach społecznościowych co wywołało niemałą burzę w środowisku. Na prezesa wylała się fala krytyki i żądania wyciągnięcia konsekwencji dyscyplinarnych.

Jak informuje eszamotuly.pl, swojego oburzenia nie krył st. ogn. Łukasza Kawki z KP PSP w Szamotułach: „Jako strażak z długoletnim stażem w OSP, czuję się oburzony wypowiedzią prezesa. Znam wiele kobiet, które działają z pełnym profesjonalizmem, odwagą i zaangażowaniem”. Z kolei Leszek Małyszka, członek komisji Oddziału Wojewódzkiego ZOSP RP w Poznaniu ds. Młodzieżowych i Kobiecych drużyn OSP stwierdził, iż zna druhny i „żadna z nich nie ustępuje mężczyźnie w działaniach”.

Po kilkunastu godzinach w sieci opublikowane zostało oświadczenie prezesa: „Pragnę przeprosić druhny, gdyż nie chciałem nikomu nic umniejszyć czy obrazić. Moja ocena była bardziej troską o druhny niż chęcią obrażenia kogokolwiek” – napisał.

Obecnie w OSP Baborowo służy siedem kobiet, z czego pięć posiada uprawnienia strażaka-ratownika i są ratownikami KPP. Dodatkowo trzy posiadają uprawnienia kierowania działaniami ratowniczo-gaśniczymi, a jedna ma uprawnienia do kierowania pojazdami uprzywilejowanymi.